Prawdopodobnie w ciągu najbliższych kilku lat Estonia zakupi bezzałogowe statki latające RQ-4 Global Hawk. Dowódca Sił Zbrojnych Estonii, generał brygady Riho Terras powiedział, że nowy plan zwiększenia wojskowych zdolności rozpoznawczych wiąże się z obecnie prowadzona polityką jednego z sąsiadów, Federacji Rosyjskiej.

– Aby decydować o sposobie obrony, należy szybko zebrać dane wywiadowcze, najlepiej w ciągu kilku dni – powiedział Terras, dodając, że „ślepy naród nie może się bronić”. To nie pierwsza tego typu reakcja ze strony rządu i wojska jednego z państw bałtyckich. Wcześniej poinformowano, że Estonia zaangażowała się w tworzenie sojuszniczego systemu rozpoznawczego (Alliance Ground Surveillance). Zgodnie z porozumieniem członkami wspólnie pokrywającymi koszt systemu będzie trzynaście państw: Bułgaria, Czechy, Estonia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Niemcy, Norwegia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Włochy i Stany Zjednoczone. W tym celu zawarto umowę wykonawczą z firmą Northrop Grumman, która skonstruuje pięć Global Hawków. Produkcja pierwszego rozpoczęła się w grudniu ubiegłego roku. Uzupełnieniem aparatów będzie infrastruktura dowodzenia i kontroli. Ukończenie inwestycji przewidziane jest na 2017 rok, a w wersji optymistycznej dwa lata wcześniej. Jądro systemu znajdować się będzie w sycylijskiej bazie Sigonella.

Oprócz zakupu bsl i partycypowania w sojuszniczym systemie rozpoznawczym, Estonia wybuduje również niezbędną infrastrukturę, której planowana lokalizacja jak dotąd nie została ujawniona. Na to ostatnie przedsięwzięcie przeznaczy się sześć milionów euro.

(armyrecognition.com)

U.S. Air Force photo/ Stacey Knott