Grecki zabytkowy krążownik pancerny Georgios Averof został przeholowany do stoczni na dwumiesięczny remont. Okręt pełni funkcję pływającego muzeum w porcie w Atenach. Będzie to pierwszy remont krążownika od sześćdziesięciu lat i obejmie renowację kadłuba i nadbudówek, a także renowację wnętrz.

Krążownik został nazwany na cześć greckiego dobroczyńcy Georgiosa Averofa, który pokrył jedną trzecią kosztów budowy jednostki. Pozostałe dwie trzecie pochodziły z budżetu marynarki oraz datków greckiej diaspory z całego świata. Podobnie jak budowa, również aktualny remont okrętu zostanie częściowo sfinansowany przez prywatnych sponsorów.

Na główne uzbrojenie krążownika Georgios Averof składały się cztery działa kalibru 234 milimetry (w dwóch wieżach) i osiem dział kalibru 191 milimetrów (w czerech wieżach burtowych). Okręt ma 140 metrów długości i wyporność konstrukcyjną 9956 ton. Na próbach po wodowaniu zdołał rozwinąć prędkość blisko dwudziestu czterech węzłów. Obsadzała go 670-osobowa załoga.

Według greckiej marynarki wojennej Georgios Averof jest jedynym pływającym jeszcze okrętem, który wziął aktywny udział w obu wojnach światowych. Służbę pod grecką banderą zakończył w 1945 roku w czasie uroczystości przyłączenia do Grecji archipelagu Dodekanez (oficjalnie nastąpiło to w 1947 roku).

Na co dzień krążownik udostępniony jest do zwiedzania w porcie Faliro na obszarze Wielkich Aten. Co roku odwiedza go około 60 tysięcy zwiedzających.

Zobacz też: Maroko zainteresowane greckimi okrętami podwodnymi?

(navaltoday.com)

Pmoshs, Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0