Na polecenie prezydenta Uhuru Kenyatty władzę nad Nairobi przejął generał dywizji sił powietrznych Mohamed Abdala Badi. Decyzja ma związek z ogromnym bezprawiem i korupcją w mieście. Wcześniej zarządzający stolicą gubernator Mike Sonko oskarżany jest o łapownictwo, wobec czego musiał zrzec się większości obowiązków, które teraz przejmie generał Badi.
Według prezydenta sytuacja w mieście jest bardzo zła. Skorumpowani urzędnicy, współpracując ze zorganizowanymi grupami przestępczymi, doprowadzają do paraliżu stolicy. Z tego powodu cierpią podstawowe usługi: wywóz odpadów, gospodarka komunalna i budownictwo. Z powodu zaległości w wypłatach pensji kilka tygodni temu strajk rozpoczęły służby oczyszczania miasta. W ramach protestu załogi wysypywały śmieci z pojemników na ulice.
Nairobi to jeden z najważniejszych ośrodków gospodarczo-dyplomatycznych w Afryce Wschodniej, jednak z powodu złego zarządzania w mieście często dochodzi do przerw w dostawach prądu i wody. Również miejscowa infrastruktura znajduje się w kiepskim stanie. Według prezydenta całkowitą winę ponoszą lokalni urzędnicy.
Generał Mohamed Abdala Badi ma duże doświadczenie w zarządzaniu. Stał na czele uczelni National Defence College i był dowódcą bazy sił powietrznych Moi w Eastleigh na przedmieściach Nairobi. Wcześniej, w 1999 roku, był oficerem biorącym udział w operacji pokojowej ONZ w Sierra Leone.
Do zakresu kompetencji generała należeć będzie kontrola nad ochroną zdrowia, transportem, planowaniem przestrzennym, robotami publicznymi i gospodarką komunalną. Mike Sonko formalnie nadal formalnie pozostanie gubernatorem, lecz jego władza zostanie zredukowana do roli ceremonialnej.
Zobacz też: Węgry: Wyroki więzienia w procesie generałów
(bloomberg.com, nation.co.ke)