Przedstawiciele resortów obrony Francji, Belgii i Holandii podpisali porozumienie, na którego mocy Francja uzyskała sublicencję na budowę i adaptację projektu belgijsko-holenderskich niszczycieli min nowej generacji rMCM, dostosowując go do własnych wymagań. To wynik dołączenia Francji do programu dwa lata temu. W rezultacie Marine nationale zbliża się do wprowadzenia całkowicie nowych okrętów przeciwminowych o znacznie wyższych zdolnościach w porównaniu z obecnie używanymi jednostkami.

Umowę na pozyskanie sublicencji podpisano 20 lutego, jednak stosowna informacja została przekazana przez Belgów dopiero tydzień później. Dodatkowo przewiduje się stworzenie komitetu, który ma nadzorować programem, zwłaszcza osiąganie kamieni milowych. A tych w ostatnim czasie było dużo. W lipcu prototypowy Oostende (M940; na zdjęciu tytułowym) rozpoczął próby morskie i jeszcze w połowie tego roku zasili belgijski Marinecomponent. Na finiszu prac wyposażeniowych znajduje się holenderski Vlissingen (M840). Wcielenie do służby nastąpić ma do końca roku.

W ramach umowy zawartej w 2019 roku konsorcjum, złożone z Naval Group i ECA Group, dostarczy belgijskiej i holen­der­skiej marynarce dwanaście okrętów przeciwminowych. Każda flota otrzyma po sześć. Na ten moment w budowie lub na etapie prac wyposażeniowych znajduje się sześć okrętów dla obu flot. Program co prawda napotkał drobne opóźnienia, ale wciąż zakłada się, że dostawa ostatniego niszczyciela min odbędzie się terminowo w 2030 roku.

Opóźnienia zanotowały także plany francuskiej marynarki. Umowa wykonawcza na niszczyciele min miała być podpisana jeszcze w 2023  roku, jednak ostatecznie datę przesunięto na następny rok. Umowy niestety nie udało się podpisać, jednak plany budżetowe na bieżący rok zabezpieczają środki finansowe na pozyskanie nowych okrętów przeciwminowych. Francuski program otrzymał prostolinijną nazwę Bâtiments de guerre des mines (BGDM).

Wybór rMCM przez Francuzów jako podstawy dla projektu BGDM nie jest zaskoczeniem. Właściwie był kwestią czasu, biorąc pod uwagę, że okręty są budowane w stoczniach koncernu Naval Group. Zgodnie z wcześniejszymi założeniami Francja planowała pozyskać od czterech do sześciu dużych niszczycieli min do przenoszenia różnorodnych bezzałogowych pojazdów – powietrznych, nawodnych i podwodnych – o wyporności 3–4 tysięcy ton i długości 90 metrów. Ponadto francuscy wojskowi wykazywali zainteresowanie projektem już w 2022 roku.

Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 1700 złotych miesięcznie.

Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.

Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożecie nas finansowo, obiecujemy, że Wasze pieniądze się nie zmarnują. Nasze comiesięczne podsumowania sytuacji finansowej możecie przeczytać tutaj.

KWIECIEŃ BEZ REKLAM GOOGLE 77%

Nowe okręty będą się różnić od swoich belgijsko-holenderskich odpowiedników. Francuzi zastosują własny nawodny pojazd przeciwminowy SLAM-F (Système de lutte anti-mines du futur), odpowiednik łodzi Inspector. SLAM-F docelowo składać ma się z opcjonalnie załogowego pojazdu nawodnego, który pełnić ma funkcję okrętu dowodzenia z sonarem oraz przenosić zdalnie sterowanego robota podwodnego do identyfikacji i neutralizacji min morskich, dwa USV przeznaczone do wykrywania min i trzy autonomiczne pojazdy podwodne.

Belgijskie i holenderskie okręty będą wyposażone w dwa bezzałogowe kutry Inspector 125. Drobne różnice będą dotyczyć niektórych sensorów i uzbrojenia artyleryjskiego. Belgowie i Holendrzy wybrali 40‑mili­met­rową armatę automatyczną Bofors Mk4, podczas gdy Francuzi zwracają wzrok w kierunku systemu RapidFire o tym samym kalibrze.

Podstawowy projekt niszczycieli będzie praktycznie taki sam. Okręty mają wyporność około 2800 ton i długość ponad 82 metrów. Dla porównania: francuskie niszczyciele min typu Éridan, używane również przez Belgów i Holendrów, mają wyporność około 605 ton, a polskie okręty projektu 258 (typu Kormoran) wypierają 830 ton; oba typy są prawie o połowę krótsze od rMCM. To pokazuje, jak duże będą nowe okręty w porównaniu z innymi jednostkami tej klasy.

Okręty będą napędzane silnikami dostarczonymi przez Anglo Belgian Corporation. Każda jednostka otrzyma dwa silniki wysokoprężne 6DZC i jeden silnik 12VDZC. Te pierwsze osiągają moc od 1402 do 2038 koni mechanicznych, a drugi – od 2800 do 4076 koni mechanicznych. Pozwoli to osiągnąć maksymalną prędkość 15 węzłów i zasięg 3500 mil morskich. Załogę będzie stanowić sześćdziesięciu trzech oficerów i marynarzy, z czego połowa będzie załogą szkieletową.

Francuzi wciąż debatują nad liczbą zamówionych niszczycieli min BGDM. Wcześniejsze plany zakładały, że pierwszy okręt zostanie dostarczony maksymalnie cztery lata po podpisaniu umowy. Plany te są realne, ponieważ francuskie stocznie dysponują potrzebną dokumentacją techniczną i doświadczeniem, a sam projekt wymaga stosunkowo niewielkich modyfikacji. Mimo to opóźnienia wymagają utrzymania w służbie i remontu niektórych używanych przez Marine nationale niszczycieli min typu Éridan.

Obecnie Francja dysponuje dziewięcioma niszczycielami min tego typu, pochodzącymi z lat 80. i 90. Wspierają je trzy holowniki sonarów typu Antarès i cztery okręty bazy nurków typu Vulcain. Pierwsze dwa typy mają zostać zastąpione przez jedną platformę – SLAM-F (dostarczono dwa moduły) i nowe niszczyciele min BGDM. Wyjątek stanowią okręty bazy dla nurków minerów – zostaną one zastąpione przez pięć nowych jednostek w ramach osobnego postępowania BBPD NG (Bâtiment-base de plongeurs démineurs nouvelle generation).

Naval Group