Przebywający od czerwca 2017 roku w nigeryjskim więzieniu Abdulkadir Abubakar, oficer Boko Haram odpowiedzialny za wywiad, ujawnił, że wewnątrz grupy mają znajdować się frakcje gotowe do rozpoczęcia rozmów z rządem centralnym. Członkowie grup Albarnawi i Mamman Nur mają być zmęczeni sposobem, w jaki Abubakar Shekau prowadzi grupę, i dążyć do zmiany przywódcy lub rozwiązania organizacji.
Według części bojowników Shekau jest główną przeszkodą w dialogu między Abudżą a ekstremistami. Jego bezwzględność i brak skrupułów krytykowane są nawet w ramach Boko Haram jako sprzeczne z zasadami islamu. Według informacji przekazanych przez Abubakara czołowi bojownicy opuścili lasy Sambisa, udając się do kryjówek w górach Mandara. Zatrzymany bojownik zapewnia, że zdecydował się na pełną współpracę z władzami i przekaże wojsku wiele cennych informacji dotyczących najgroźniejszych terrorystów.
Trudno potwierdzić informacje przekazywane przez Abubakara, ponieważ długo pozostawał on odcięty od towarzyszy broni. Według jego relacji w łonie Boko Haram od bardzo dawna narastało niezadowolenie w związku z taktyką obraną przez Shekaua. Przywódca terrorystów miał być krytykowany za operacje wymierzone w ludność cywilną i liczne porwania dzieci. Ekstremiści mają być podobno niezadowoleni z arogancji lidera i licznych odstępstw od reguł islamu (zobacz też: Bojownicy Boko Haram oddają się w ręce władz).
Abdulkadir Abubakar był jedną z najważniejszych postaci w Boko Haram. Wielokrotnie infiltrował miasta w północnej Nigerii i brał udział w najgłośniejszych operacjach, takich jak porwanie uczennic w Chibok i atak na szkołę w Buni Yani.
Zobacz też: Myśliwi zabili dowódcę terenowego Boko Haram)
(vanguardngr.com)