Po kiepskim starcie odbudowa Bundeswehry powoli zaczyna nabierać rozpędu. W Berlinie zapadły decyzje odnośnie do odtworzenia obrony przeciwlotniczej wojsk lądowych – Luftverteidigungssystem Nah- und Nächstbereichsschutz (NNbS, system przeciwlotniczy bliskiego i krótkiego zasięgu). Jeszcze w tym roku oczekiwane są zamówienia na pierwsze nowe Flakpanzery, czyli samobieżne systemy przeciwlotnicze. Zaskoczenia nie ma, większość z nich zostanie zainstalowana na podwoziu kołowego transportera opancerzonego Boxer.
Złożona w sierpniu tego roku przez konsorcjum ARGE propozycja NNbS została uznana za „najlepszą i ostateczną”. W skład powołanej w roku 2021 grupy wchodzą Rheinmetall Electronics, Diehl Defence i Hensoldt Sensors. Na tej podstawie mają być zakończone negocjacje kontraktowe. Niemiecki resort obrony pod kierownictwem Borisa Pistoriusa ruszył z kopyta i przestawia imponująco krótki harmonogram. Finansowanie kupna nowych Flakpanzerów ma trafić najpóźniej na ostatnie w tym roku posiedzenie komisji finansów Bundestagu, zaś realizację kontraktów zaplanowano na lata 2024–2027.
A graphic from Rheinmetall showcasing the proposal for the German Army's NNBS project, in which the company cooperates with Diehl and Hensoldt.
Note Boxer with IRIS-T (Boxer LFK-KR). pic.twitter.com/k7A8OiOFsG
— bttr (@bttr01438851) October 2, 2020
Parlament zatwierdził już kupno systemów przeciwlotniczych średniego zasięgu IRIS-T SLM. Początkowo Luftwaffe miała otrzymać trzy jednostki ogniowe IRIS-T SLM z opcją na trzy kolejne. Ostatnio mówi się o zamówieniu od razu sześciu baterii. Pierwsze mają osiągnąć wstępną gotowość operacyjną w roku 2025. System będzie wykorzystywać podwozia wojskowych ciężarówek rodziny HX od Rheinmetalla.
Co lotnictwo i system średniego zasięgu mają do VSHORAD poszukiwanego przez wojska lądowe? Wśród tradycji przejętych przez Bundeswehrę od Wehrmachtu znalazło się podporządkowanie jednostek przeciwlotniczych Luftwaffe. Wyjątkiem były samobieżne działa przeciwlotnicze, mające zapewniać ochronę pododdziałom pancernym i zmechanizowanym.
Po rozwiązaniu jednostek przeciwlotniczych wojsk lądowych mniej więcej dziesięć lat temu siły powietrzne chciały przejąć całość obrony przeciwlotniczej. Ostatecznie przeważyły tradycja, pragmatyzm – systemy krótkiego zasięgu mają zapewnić ochronę przeciwlotniczą pododdziałom pancernym i zmechanizowanym w marszu, stąd konieczność jak najgłębszej integracji – i wreszcie pieniądze. Do ustępstw Luftwaffe ostatecznie miało przekonać dołączenie się Heer do finansowania NNbS.
Flakpanzer Boxer
Oferta ARGE NNbS przewiduje wprowadzenie do służby trzech nowych wariantów ciężkiego transportera opancerzonego Boxer. Pierwszym jest znany już od pewnego czasu Skyranger 30, czyli Boxer z działkiem rewolwerowym kalibru 30 milimetrów, który ma zostać następcą Geparda. Drugi wariant to uzbrojony w pociski przeciwlotnicze IRIS-T SLS Flugabwehrraketenpanzer (FlaRakPz), następca Rolanda. Ich uzupełnieniem będzie wóz kierowania ogniem Feuerleitpanzer (FltPz).
Skyranger 30 miał premierę na ubiegłorocznej wystawie ILA w Berlinie. Początkowo Skyranger był uzbrojony w działko kalibru 35 milimetrów, Bundeswehra zdecydowała się jednak na mniejszy kaliber. Przyczyną był wymóg systemu artyleryjsko-rakietowego. Uznano, że wieża Skyranger z działkiem 35-milimetrowym po dodaniu wyrzutni pocisków przeciwlotniczych będzie zbyt ciężka, nawet dla Boxera. Pocisku do integracji z systemem jeszcze nie wybrano, ale za faworyta uchodzi Stinger. Alternatywnym kandydatem jest Mistral, ale Rheinmetall deklaruje gotowość integracji Skyrangera 30 z dowolnym systemem wskazanym przez użytkownika.
Pierwszy przeciwlotniczy Boxer ma zostać dostarczony w roku 2025. Trafi on do jednostki szkoleniowej odtwarzającej zdolności przeciwlotnicze Heer. W latach w roku 2026 i do połowy roku 2027 ma zostać przekazanych kolejnych osiemnaście egzemplarzy – dwa do szkolenia, pozostałe do jednostek liniowych. Na chwilę obecną ministerstwo obrony nie wypowiada się na temat następnych transzy, chociaż należy ich się spodziewać.
Na projekcie pojazdu odbiła się tak zwana wielka polityka. Producentem działek kalibru 30 milimetrów jest szwajcarski Oerlikon, obecnie spółka zależna Rheinmetalla. Z racji dużego doświadczenia firmy w dziedzinie działek przeciwlotniczych koncern z Düsseldorfu nie chce przenosić produkcji, ale zapowiedział takie skonstruowanie umowy, aby eksportowi do państw trzecich nie mogło przeszkodzić szwajcarskie prawodawstwo.
To pokłosie wydarzeń z ostatnich miesięcy. W maju szwajcarski parlament odrzucił nowelizację Ustawy o materiałach wojennych (Kriegsmaterialgesetz), nazwanej Lex Ukraine. Zmiana w prawie miała umożliwić przekazywanie uzbrojenia szwajcarskiej produkcji Ukrainie. Głównym celem było umożliwienie dostaw amunicji do Gepardów, produkowanej wyłącznie w Helwecji. Sprawa nie ogranicza się jednak tylko do tego. Hiszpania chciała przekazać Ukrainie swoje działka przeciwlotnicze GDF-007, a Dania – transportery opancerzone Piranha.
Nowi członkowie rodziny
Skyranger 30 istnieje już w metalu, natomiast FlaRakPz i FltPz muszą dopiero zostać opracowane. O rakietowym systemie przeciwlotniczym niewiele wiadomo. Ma przenosić minimum cztery pociski IRIS-T SLS. Czy liczbę tę uda się zwiększyć i czy da się zintegrować z pojazdem inne pociski przeciwlotnicze – okaże się w trakcie prac badawczo-rozwojowych. Na podstawie doświadczeń z Ukrainy Bundeswehra postawiła wymóg zdolności do prowadzenia ognia w trakcie jazdy.
Wóz ma być oczywiście zdolny do samodzielnego wykrywania celów i naprowadzania na nie pocisków, jednak prawdziwa ciekawostka mieści się gdzie indziej. Wojsko zażądało, aby do samoobrony uzbroić FlaRaKPz uzbroić w granatnik automatyczny kalibru 40 milimetrów. To rzecz raczej niespotykana w takich systemach.
Zadaniem FltPz ma być koordynowanie działań pozostałych pojazdów i systemów wchodzących w skład baterii przeciwlotniczej. Sieciowość jest jednym z kluczowych wymogów stawianych przed NNbS. Podobnie jak wozy bojowe, także pojazd dowodzenia ma być zdolny do wypełniania zadań tak na postoju, jak i w ruchu. FltPz ma otrzymać zdalnie kierowane stanowisko uzbrojenia wyposażone w karabin maszynowy lub granatnik automatyczny.
Nie wiadomo jeszcze, jak duże będą zamówienia na oba nowe warianty Boxerów. Ministerstwo obrony chce, by prace nad nimi zakończyły się w roku 2026, najpóźniej 2027. Nie będzie to koniec rozwoju NNbS. W kolejnych latach system ma zwiększyć swoje możliwości zwalczania bezzałogowców, uzyskać zdolności C-RAM, a ostatecznie w jego skład ma wejść broń laserowa.
Boxer stale zwiększa swoją rolę jako koń roboczy Bundeswehry. Oprócz systemu przeciwlotniczego w ciągu najbliższych lat do służby mają wejść wykorzystujące podwozie transportera haubica samobieżna kalibru 155 milimetrów RCH 155, wóz wsparcia ogniowego Kampfboxer i wóz rozpoznania artyleryjskiego JFST. Takie podejście ułatwi logistykę, a zwiększone zamówienia przełożą się na niższą cenę transporterów.
Zobacz też: Szwedzi wezmą udział w budowie kolejnych korwet rakietowych dla Tajwanu