Airbus Helicopters i Schiebel sprawdzili możliwość sparowania pilotowanego śmigłowca H145 z bezzałogowym Camcopterem S-100. Próba odbyła się w ramach programu Manned Unmanned Teaming (MUM-T).

Była to pierwsza próba tego typu zorganizowana przez europejski przemysł lotniczy. W czasie lotu zrealizowano kilka scenariuszy, na przykład możliwość wykrycia obiektów ukrytych w miejscach niedostępnych dla zwykłego śmigłowca. W takim wypadku S-100 był kontrolowany przez operatora znajdującego się na pokładzie H145. Dodatkowo co pewien czas kontrolę nad S-100 przekazywano operatorowi naziemnemu, co można wykorzystywać na przykład w razie konieczności odwołania śmigłowca załogowego na tankowanie.

Próby prowadzone przy wsparciu austriackiej Agencji Uzbrojenia i Technologii Obronnych mają w rezultacie doprowadzić do zintegrowania maszyn bezzałogowych z wojskowymi śmigłowcami takimi jak Tiger czy NH90. Dzięki temu załogi śmigłowców będą mogły prowadzić rozpoznanie dokładniej i z mniejszym narażeniem na ostrzelanie przez przeciwnika.

Testy zostały zakończone powodzeniem i udowodniły możliwość współdziałania obu typów maszyn bez interferencji elektromagnetycznych. Kolejnym etapem prowadzonych prac, po przeprowadzeniu analizy obciążenia pracą załogi testowej, będzie optymalizacja interfejsu systemu kontroli S-100.

Zobacz też: Australia wybiera Camcoptera S-100

(Military Technology ILA Berlin Official Show Daily Day 2)

Maciej Hypś, Konflikty.pl