Po oficjalnym zakończeniu wojny z Erytreą dowództwo etiopskich sił zbrojnych podjęło decyzję o wycofaniu większości sił stacjonujących przy granicy obu państw. W wygłoszonym 14 grudnia oświadczeniu generał Asrat Denero stwierdził, że redukcja liczebności oddziałów ma związek z unormowaniem relacji między Addis Abebą i Asmarą. Wobec nagłego ocieplenia stosunków sztab generalny nie uważał za konieczne utrzymywanie dużego ugrupowania na granicy.

Generał broni Molla Hailemariam, szef operacji specjalnych w etiopskich siłach zbrojnych, poinformował o relokacji oddziałów stacjonujących do tej pory na północy kraju. Nie wiadomo dokładnie, gdzie oddelegowani zostaną żołnierze odwołani z przygranicznych garnizonów.

Konflikt między Etiopią i Erytreą trwał dwadzieścia lat. Zakończył się w 2018 roku wraz ze zmianą kursu politycznego, za którą stał gabinet premiera Abiya Ahmeda. Zerwał on z dotychczasową polityką ustępstw wobec wpływowych kręgów związanych z Tigrajskim Ludowym Frontem Wyzwolenia i zdecydował na przyjęcie bardziej ugodowego stanowiska wobec Asmary.

Elastyczność w stosunkach z Erytreą nie spotkała się z oporem ze strony wojska, ponieważ premier przeprowadził reformy osłabiające wpływy dawnych bojowników w siłach zbrojnych. Zredukował liczbę dowódców z sześciu do czterech i ogłosił zamiar odbudowy etiopskiej marynarki wojennej. To umożliwiło odsunięcie zwolenników twardej polityki wobec Erytrei.

Zobacz też: Wobec bierności Zachodu Rosja umacnia wpływy w Afryce

(washingtonpost.com)

Ilyas Ahmed, Creative Commons CC0 1.0 Universal Public Domain Dedication