Turecki premier Recep Tayyip Erdoğan w bardzo ostrych słowach wezwał prezydenta Syrii Baszara al-Assada do złożenia urzędu przypominając mu upadek innych dyktatorów. Szef Tureckiego rządu po raz pierwszy wypowiedział się na temat syryjskiego przywódcy w tak radykalnym tonie. W telewizyjnym wystąpieniu wezwał go do natychmiastowego oddania władzy.
Podczas parlamentarnego spotkania Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) premier stwierdził, że „al-Assad musi ustąpić dla dobra swojego narodu i całego regionu”. Szef tureckiego rządu zapytał również przeciwko komu walczy syryjski przywódca. „Walka przeciwko własnemu narodowi nie jest heroizmem lecz zdradą. Jeśli chcesz walczyć z własnymi obywatelami, popatrz jak skończyli inni, którzy walczyli w ten sposób aż do śmierci. Popatrz na nazistowskie Niemcy, na Hitlera, Mussoliniego i Ceausescu . Jeśli nie wyciągniesz lekcji z ich losów, popatrz tylko na Kaddafiego, który zginął przed 32 dniami” – dokończył Erdoğan.
Ankara od dłuższego czasu coraz bardziej izoluje al-Assada – swego dawnego sojusznika. Masowe protesty i rozlew krwi na ulicach Syrii sprawiły jednak, że władze tureckie coraz bardziej zaczęły odcinać się od prezydenta.
Rodzina al-Assadów rządzi Syrią od 1970 roku. Do roku 2000 przywódcą był ojciec obecnego prezydenta – Hafez. Al-Assadowie wywodzą się z religijnej mniejszości alawitów, na której oparta jest syryjska odnoga partii Baas.
(Today’s Zaman, Hurriyet Daily News)