Indyjska Organizacja Badań i Rozwoju Obronności (DRDO) przeprowadziła dzisiaj udany test pocisku manewrującego Nirbhay. Było to drugi, a zarazem pierwszy udany test tej broni.

Pierwszy test z marca 2013  zakończył się niepowodzeniem gdy pocisk zboczył z wyznaczonej trasy. W obecnym roku próba udoskonalonej wersji była kilkakrotnie przekładana z różnych powodów, z których ostatnim był cyklon Hudhud. Opóźnił on  test o około dwa tygodnie. Ostatecznie drugi start Nirbhay odbył się 17 października na poligonie Czandipur w stanie Orisa. DRDO i armia  zapowiedziały, że szczegółowy raport będzie dostępny po przeanalizowaniu wszystkich danych zapisanych w trakcie lotu pocisku. Wiadomo jednak, że próbę można zaliczyć do udanych.

Pocisk manewrujący średniego zasięgu Nirbhay jest w całości opracowywany w Indiach. Powstał na bazie opracowanego również przez DRDO latającego celu Lakshya. Nirbhay jest podźwiękowym pociskiem o ograniczonej wykrywalności o zasięgu około tysiąca kilometrów. Indyjskie siły zbrojne zażądały opracowania aż dwudziestu czterech różnorodnych głowic bojowych, w tym także nuklearnej. Pocisk może działać w trybie samosterującym lub być naprowadzany przez operatora. Nirbhay ma trafić na wyposażenie wszystkich rodzajów wojsk, mają już trwać prace nad jego integracją z myśliwcami Su-27. Podczas ostatniego testu pocisk został odpalony z wyrzutni zainstalowanej na podwoziu terenowej ciężarówki Tata LPTA 5252-12×12. Optymistyczne założenia mówią, że Nirbhay trafi do produkcji jeszcze w tym roku, bardziej ostrożne deklaracje mówią o roku 2015.

(army-technology.com, fot. latający cel DRDO Lakshya, Kaushal mehta na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)