Pomimo doniesień, że liczba amerykańskich żołnierzy w Afryce może być zredukowana, dowódca US Army w Afryce generał dywizji Roger Cloutier Jr, powiedział, że tamtejsi partnerzy mogą pozostać pewni, że Stany Zjednoczone nie opuszczą obszaru Afryki. Aby to potwierdzić, Cloutier przywołał nadchodzący szczyt afrykańskich sił lądowych, który rozpocznie się 18 lutego w Addis Abebie. Tam dowództwo amerykańskie spotka się z szefami wojsk lądowych różnych krajów afrykańskich i innych sojuszników, aby rozmawiać o problemach i dać do zrozumienia, że Stany Zjednoczone są nadal zaangażowane w partnerstwo.

– Przesłanie, które przekazuję moim afrykańskim partnerom, jest takie, że nie odchodzimy – powiedział generał Cloutier dziennikarzom 12 lutego. – Nadal jesteśmy bardzo zaangażowani w Afryce.

Ponadto generał Cloutier podkreślił, że kolejną demonstracją zaangażowania sił amerykańskich na kontynencie będzie „African Lion”, wielonarodowe ćwiczenie prowadzone przez US Army Africa, które zaangażuje siły między innymi z Senegalu i Tunezji. Ćwiczenie zaplanowane jest na wiosnę. Weźmie w nim udział w sumie 9 tysięcy żołnierzy, w tym ponad 4 tysiące z amerykańskich wojsk lądowych, marynarki wojennej, sił powietrznych i piechoty morskiej.

Uwagi Cloutiera pojawiają się, gdy Pentagon dokonuje przeglądu rozmieszczenia sił bojowych, aby ustalić, gdzie na świecie muszą się znajdować amerykańscy żołnierze. Chociaż sekretarz obrony Mark Esper powiedział 30 stycznia, że Amerykanie nie wycofają całkowicie wojsk z kontynentu, nie wykluczył pewnych zmian w obecności wojsk w regionie.

– Wiem, jakie skojarzenie występuje zawsze, gdy ktoś mówi „przegląd” – powiedział Esper. – Automatycznie pojawia się w głowie słowo „redukcja”. To przywrócenie równowagi. W niektórych przypadkach siły wzrosną, w niektórych nic się nie zmieni, a w niektórych dokonana będzie redukcja.

Esper powiedział także, że najważniejszym priorytetem – po upewnieniu się, że dowództwa są dobrze przygotowane do wykonywania misji – jest zwrócenie uwagi na przeciwników takich jak Rosja i Chiny oraz zagwarantowanie, że Stany Zjednoczone będą dobrze przygotowane do radzenia sobie z nimi, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Cloutier zasygnalizował również, że wszelkie korekty wojsk wynikające z przeglądu Pentagonu mają na celu jak najlepsze wdrożenie strategii obrony narodowej. Chociaż nie sfinalizowano żadnych decyzji dotyczących ilości wojsk, generał Stephen Townsend stojący na czele AFRICOM-u powiedział, że przewiduje, iż decyzje Pentagonu mogą oznaczać pewne ograniczenia zadań wykonywanych przez to dowództwo. Zarazem generał Townsend podkreślił, że to nie jest dobry czas, aby postawić Afrykę na drugim planie. Departament Obrony ma w Afryce około 6 tysięcy pracowników.

Zobacz też: Naukowcy sprawdzą stan Komsomolca

(militarytimes.com)

USMC / Cpl. Margaret Gale