Komandosi amerykańskiej jednostki antyterrorystycznej Delta, a w zasadzie Operacyjnego Oddziału Sił Specjalnych armii Stanów Zjednoczonych (1st Special Forces Operational Detachment – Delta) rozpoczęli lądowe działania bojowe przeciwko islamistom tak zwanego państwa Islamskiego w Iraku. Informację tę przekazał CNN wysoko postawiony urzędnik amerykańskiego Departamentu Obrony. Wiadomość została niejako potwierdzona przez sekretarza prasowego Pentagonu. – Nie będziemy komentować działań jednostki ani informować o lokalizacji komandosów. Jest to ważne z punktu widzenia utrzymania bezpieczeństwa operacyjnego – powiedział Peter Cook.
Licząca dwustu żołnierzy elitarna jednostka wojsk lądowych USA rozpoczęła operację lądową w Iraku po kilku tygodniach przygotowań intensywnych przygotowań polegających na szkoleniu i gromadzeniu danych wywiadowczych, które miały zapewnić jak największe bezpieczeństwo misji. Celem operatorów Delty jest lokalizacja, a następnie schwytanie lub neutralizacja najważniejszych grup bojowników albo pojedynczych, lokalnych kacyków, którzy stanowią o sile islamistów.
W grudniu ubiegłego roku amerykański sekretarz obrony Ashton Carter poinformował Kongres o wysyłaniu przez Pentagon „specjalistycznych sił ekspedycyjnych”, których celem miało być wykonywanie rajdów na tereny kontrolowane przez bojowników i gromadzenia informacji wywiadowczych. Obecnie Pentagon potwierdził, że ilość pozyskanych danych wywiadowczych jest wystarczająca do przeprowadzenia licznych operacji zlikwidowania terenowych dowódców bojowników.
W ramach walki z tak zwanym Państwem Islamskim Biały Dom wysłał ponad 3800 żołnierzy na Bliski Wschód. Głównym celem sił amerykańskich na irackiej ziemi pozostaje wyposażenie i szkolenie lokalnych sił bezpieczeństwa, które mają stawiać opór bojownikom.
(armyrecognition.com; na zdjęciu operatorzy Delty ochraniający generała Normana Schwarzkopfa podczas operacji „Desert Shield” w 1990 roku, fot. domena publiczna)