Śmigłowiec Sikorsky-Boeing SB-1 Defiant oderwał się wczoraj od ziemi. Tym samym zmagający się z ogromnymi opóźnieniami program wykonał kolejny ważny krok naprzód, ale pozostała mu jeszcze do przejścia długa droga.
Oblot przeprowadzono w Sikorsky Development Flight Center w West Palm Beach w stanie Floryda, gdzie w ubiegłym miesiącu Defiant zaczął próby naziemne. Na szczęście przebiegły one bez problemu. Po wymaganych przepisami piętnastu godzinach można więc było zacząć przygotowania do oblotu.
Śmigłowiec oderwał się od ziemi o godzinie 7.47 rano. Spędził w powietrzu ponad trzydzieści minut i wykonał serię delikatnych manewrów. Nie stwierdzono żadnych problemów z jego zachowaniem w powietrzu. Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędą się kolejne loty.
Zobacz też: USAF chce kupić próbną partię A-29 i AT-6
(defensenews.com)