Gwiazdą tegorocznego salonu lotniczego Zhuhai okazał się myśliwiec Chengdu J-10B z układem sterowania wektorem ciągu. Maszyna wykonywała ewolucje kojarzone dotychczas z popisami samolotów rosyjskich.
Pierwsze bardziej konkretne informacje na temat chińskich prac nad układem sterowania wektorem ciągu pojawiły się wiosną bieżącego roku. Wyraźnie wiązano je z najnowszą wersją rodzimego myśliwca J-10C. Dlatego też z pewnym zdziwieniem przyjęto wyposażenie w eksperymentalny system starszego J-10B. Jeszcze większym zaskoczeniem okazało się, że myśliwiec napędzany jest chińskim silnikiem WS-10, a nie rosyjskim AŁ-31FN.
So far the best video showing J-10B TVC performed Cobra maneuver, J-turn, Falling leaf maneuver. Video by @ChinaAvReview pic.twitter.com/2pGK7Q5lBc
— dafeng cao (@dafengcao) November 6, 2018
Nie obeszło się bez pytań o zastosowanie układu sterowania wektorem ciągu na najnowszym chińskim myśliwcu J-20. Kierujący pracami nad samolotem Yang Wei wykazał się wówczas poczuciem humoru.
Zhuhai Airshow 1st day Press Conference invited J-20&J-10B/C's chief designer Yang wei to answer questions.
The reporter asked, "Is it possible that J-20 will use the TVC engine in the future?"
Yang, "How do you know that J-20 hasn't used the TVC engine?" pic.twitter.com/s2Ot0ktq1U— dafeng cao (@dafengcao) November 6, 2018
Zobacz też: J-20 na Zhuhai Air Show 2016
(flightglobal.com)