W oddziałach Muammara Kaddafiego walczących z libijskimi rebeliantami znaleziono tureckie produkty spożywcze wykonane specjalnie na potrzeby wojska. Zapasy pochodzenia tureckiego były w aż trzech libijskich bazach wojskowych.
Turecki minister spraw zagranicznych poinformował w zeszły czwartek, że nie wiadomo mu nic, aby jakakolwiek turecka firma sprzedawała lub przekazywała reżimowi libijskiemu racje żywnościowe po ogłoszeniu przez ONZ w marcu 2011 roku sankcji dla tego kraju.
Produkty spożywcze znalezione w wojskowych bazach Kaddafiego produkowana są przez turecką firmę UNIFO. Przedsiębiorstwo to specjalizuje się właśnie w produkcji racji żywnościowych dla wojska. Wiadomo również, że znalezione racje wyprodukowano w marcu tego roku. W oświadczeniu wydanym 24 czerwca zarząd UNIFO odsuwa od siebie wszystkie oskarżenia, podając, że ich towary nie mogą być jednoznacznie klasyfikowane jako wojskowe, i że przedsiębiorstwo nie podpisało żadnej umowy handlowej z reżimem libijskim.
Sprawa jest tym bardziej kontrowersyjna ze względu na to, że Turcja jako wieloletni członek NATO bierze udział w akcji wojskowej przeciwko reżimowi Kaddafiego i uczestniczy w sankcjach nałożonych na Libię przez ONZ. Co więcej, Turcja od początku trwania konfliktu udzieliła schronienia ponad 8 tysiącom syryjskich uchodźców, których najwięcej uciekło z rejonu Jisr al-Shugur, gdzie toczą się jedne z najcięższych walk.
(aljazeera.net)