Od chwili wycofania w roku 2005 samolotów Northrop F-5 filipińskie lotnictwo jest pozbawione myśliwców wielozadaniowych. Do pewnego stopnia F-5 zostały zastąpione przez FA-50PH. Nie są one jednw stanie wypełniać wszystkich zadań przewidzianych dla myśliwców, zwłaszcza w zakresie obrony powietrznej, więc Filipiny poszukują myśliwca z prawdziwego zdarzenia.

14 listopada jeden z dowódców filipińskich sił powietrznych zaprezentował slajd, na którym widniały rozważane kandydatury. Są to Eurofighter Typhoon, Lockheed Martin F-16 Fighting Falcon, Su-30 i Saab JAS 39 Gripen. Za faworyta uchodzi ten ostatni i już w 2018 roku oceniano, że z punktu widzenia potrzeb Filipin JAS 39 ma takie same możliwości jak F-16 przy niższej cenie i kosztach eksploatacji.

Być może czarnym koniem okaże się Eurofighter. Niedługo koncern Airbus będzie dysponował pewną liczbą używanych Eurofighterów Tranche 1 wycofanych z Luftwaffe i będzie mógł je sprzedać po okazyjnej cienie. Problemem dla Filipin mogą być za to jego wyższe koszty eksploatacji w porównaniu z myśliwcami jednosilnikowymi.

Memorandum w sprawie zakupu myśliwców zostało już podpisane w ministerstwie obrony narodowej. Przyznanie funduszy na ich zakup spodziewane jest w pierwszym lub drugim kwartale 2020 roku.

Zobacz też: Indonezja zamówi dwie eskadry F-16V

(janes.com)

Bob Adams, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic