Czeski rząd zatwierdził podpisane pod koniec 2013 roku porozumienie międzyrządowe w sprawie współpracy w dziedzinie obronności z Rwandą. Umowa otwiera rwandyjski rynek dla czeskich firm zbrojeniowych, co oznacza że w perspektywie kilkuletniej część przestarzałego sprzętu Czesi wypchną do afrykańskiego kraju, oferując również swoje usługi przy modernizacji i remoncie. Rzecznik czeskiego ministerstwa obrony, Jan Pejsek, stwierdził, że oba kraje będą współpracować również w dziedzinie badań i prac rozwojowych nada nowymi produktami wojskowymi. Niewykluczona jest głębsza kooperacja w tym zakresie. Szczególne zadowoleni powinni być Czesi, wewnętrzna sytuacja państwa rwandyjskiego, a także potrzeby w dziedzinie zapewnienia bezpieczeństwa w tym kraju stanowią duże pole do popisu dla czeskiej zbrojeniówki.
Ponadto w umowie przewidziano współpracę w zakresie szkolenia żołnierzy, wymiany informacji i przekazywania wzajemnych doświadczeń, które pomogą budować zdolności antyterrorystyczne.
Oficjalne kontakty w dziedzinie obronności przywódcy Czech i Rwandy ustanowili w 2009 roku. Jednak wówczas podpisano tylko memorandum w sprawie przyszłych kontaktów między obu państwami. Obecny dokument w pełni je zastępuje. Rwandyjsko-czeskie kontakty można nazwać już teraz regularnymi. Oba kraje są w pełni zainteresowane pogłębieniem współpracy. W połowie marca bieżącego roku oficjalna delegacja Republiki Rwandy odwiedziła siedzibę firmy ERA w Pardubicach. Licząca sześć osób, delegacja rwandyjskich sił zbrojnych na czele z generałem Frankiem Mushyo Kamanzim, przybyła do Czech, aby sprawdzić możliwości przyszłej współpracy z czeskimi eksporterami. W Pradze wzięła udział w oficjalnym programie organizowanym przez Ministerstwo Obrony Narodowej Czech, a następnie udała się na lotnisko wojskowe w Pardubicach, gdzie odbyła spotkania z kierownictwem kilku lokalnych firm. Efektem było zobowiązanie się obu stron do kolejnych kontaktów, które w przyszłości mogą przerodzić się w stałą współpracę.
(globalpost.com, armyrecognition.com)