4 czerwca ministerstwo obrony Czech poinformowało o rozpoczęciu negocjacji z przedsiębiorstwem Nexter Systems w sprawie pozyskania pięćdziesięciu dwóch armatohaubic samobieżnych Caesar (CAmion Équipé d’un Système d’Artillerie) kalibru 155 milimetrów dla wojsk lądowych. Rozpoczęcie szczegółowych rozmów z Francuzami zaplanowano na przełom czerwca i lipca. W przypadku braku większych rozbieżności możliwe jest, że sygnowanie umowy nastąpi jeszcze w tym roku.
Według przekazanych informacji Caesara wybrano z uwagi na najlepsze wyniki na podstawie oceny osiemdziesięciu parametrów taktyczno-technicznych i najniższej ceny. Praga ma otrzymać nowe zestawy artyleryjskie w latach 2022–2026. Staną się uzbrojeniem ciężkiej brygady, która ma powstać do końca 2026 roku i stanowić będzie wypełnienie zobowiązań wobec Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Czesi z pewnością otrzymają nową wersję Caesarów, która wykorzystuje kołowe podwozie Tatra T-815 w układzie 8 × 8, następcę podwozia Renault Sherpa 5 w układzie 6 × 6. Podwozie to produkuje spółka Tatra Trucks. Na tym samym podwoziu posadowione są patrolowe pojazdy opancerzone Nexter Titus, które Praga zamówiła we wrześniu 2018 roku. Kontrakt na Caesary stanowić będzie kolejne wsparcie dla krajowego przemysłu obronnego. Również i ten czynnik miał niebagatelny wpływ na postępowanie przetargowe.
Armáda České republiky utrzyma haubice samobieżne Dana w rezerwie mobilizacyjnej. Zmuszają do tego duże zapasy amunicji artyleryjskiej kalibru 152 milimetrów.
Czeskie siły zbrojne ruszyły z postępowaniem przetargowym na nowe kołowe armatohaubice w lutym 2018 roku. Holding Czechoslovak Group poinformował nieco wcześniej, że rezygnuje z modernizacji trzydziestu trzech haubic Dana kalibru 152 milimetry, a informację potwierdziła ówczesna minister obrony Karla Šlechtova. Program unowocześnienia do standardu Dana M1M (i zakupu siedemnastu nowych) miał kosztować 1,23 miliarda koron czeskich (204 miliony złotych).
Największe zmiany w nowych Caesarach dotyczą nowego automatu ładowania, dzięki któremu skrócono czas przeładowania haubicy. Ponadto nowa wersja jest zdolna zabrać jednorazowo do trzydziestu sześć sztuk amunicji (wcześniej osiemnaście). Donośność zmodernizowanego Caesara to 40 kilometrów przy użyciu standardowych pocisków i 55 kilometrów podczas strzelania pociskami z napędem rakietowym (Extended Range Full-Bore). Szybkostrzelność to sześć strzałów na minutę.
Na zmodernizowaną wersję Caesarów zdecydowała się też Kopenhaga. Na mocy umowy z maja 2017 roku (i późniejszego skorzystania z opcji) Nexter Systems dostarczy ogółem dziewiętnaście jednostek ogniowych za 300 milionów koron duńskich (174 miliony złotych). Pod koniec stycznia pojawiła się informacja, że kolejnym użytkownikiem sprzętu tego typu będzie Maroko, choć w tym przypadku brak jest szczegółów. Nie wiadomo nawet, ile zestawów trafi do afrykańskiego państwa.
Zobacz też: Czesi pozyskają bwp na zmienionych warunkach
(defenseworld.net, armyrecognition.com)