We wrześniu rozpocznie się kolejna zmiana misji Baltic Air Policing. Tym razem nad Bałtykiem będzie można zobaczyć myśliwce z Czech, Danii i Belgii, która będzie państwem wiodącym. Od 2004 roku kontyngent stanowiły cztery samoloty z jednego państwa, ale po rosyjskiej napaści na Ukrainę zwiększono tę liczbę do szesnastu, a następnie ponownie zmniejszono – do dwunastu.
Czechy wyślą cztery myśliwce JAS 39 Gripen, a każde z państw zachodnioeuropejskich – po cztery myśliwce F-16 Fighting Falcon. Belgowie i Duńczycy będą stacjonowali na Litwie, a Czesi w Estonii. W tej chwili misję realizują myśliwce z Węgier, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Misja Baltic Air Policing rozpoczęła się w 2004 roku wraz z przystąpieniem Litwy, Łotwy i Estonii do NATO. Do tej porty wzięły w niej udział samoloty z siedemnastu państw.
Dla Belgów będzie to już dziewiąta, a dla Duńczyków siódma tura na Baltic Air Policing. Czesi dwukrotnie brali udział w obronie przestrzeni powietrznej państw bałtyckich – w roku 2009 i 2012. Ponadto brali udział w rotacyjnych misjach NATO na Islandii.
Zobacz też: Dania dopuszcza wysłanie myśliwców na Grenlandię
(radio.cz, ac.nato.int)