14 kwietnia amerykańska marynarka wojenna przeniosła na ląd 116 członków personelu medycznego z okrętu szpitalnego USNS Mercy (T-AH 19) stojącego w Los Angeles, ponieaż siedmiu z nich uzyskało wynik pozytywny na obecność wirusa wywołującego chorobę COVID-19. Poinformowano, że personel pozostaje pod kwarantanną w pobliskiej bazie (prawdopodobnie w leżącej niedaleko na północ od miasta bazie Ventura County). Początkowo informowano, że okręt opuściło 126 członków załogi medycznej, ale szybko tę wiadomość sprostowano.

– Jak dotąd żadna osoba nie potrzebowała hospitalizacji – powiedziała kapitan Rochelle Rieger z 3. Floty. – Nie wiemy, gdzie i jak doszło do zarażenia.

Okręt opuścił San Diego 23 marca w ramach mobilizacji obu jednostek typu Mercy do pomocy w walce z pandemią. Wówczas całą załogę sprawdzono przed wejściem na pokład. Żadna z ponad 1000 osób nie mogła opuścić okrętu po wyjściu z portu macierzystego. Do Los Angeles Mercy wszedł cztery dni później, aby odciążyć miejską służbę zdrowia, przyjmując na pokład pacjentów niezakażonych wirusem.

– Jedynymi osobami wchodzącymi i schodzącymi z pokładu są pacjenci, których leczyliśmy, więc bardzo trudno ustalić, skąd pochodzi zakażenie – dodała Rieger.

Pierwszy przypadek pojawił się w zeszłym tygodniu, gdy przygotowywano się do przyjęcia starszych pacjentów z domów pomocy społecznej w Los Angeles, aby uchronić ich przed narażeniem na zakażenie koronawirusem.

Do tej pory dysponujący tysiącem łóżek USNS Mercy przyjął tylko dwudziestu pacjentów z placówek szpitalnych. Żaden z nich nie wykazał ani dodatniego wyniku testu na obecność koronawirusa, ani żadnych objawów choroby. Według zapewnień marynarki dwóch członków personelu medycznego z wynikiem dodatnim na obecność SARS-CoV-2 miało bliski kontakt z niewielką liczbą pacjentów, ale mieli na sobie pełne wyposażenie ochronne, w tym rękawiczki, maski N95 (FFP2) i okulary ochronne.

Usunięcie 116 członków załogi nie wpłynie na możliwość zapewnienia pacjentom właściwej opieki lekarskiej. Rieger zapewniła, że na okręcie ściśle przestrzega się wytycznych Centrów Kontroli i Prewencji Chorób dla szpitali. Przeprowadza się również dezynfekcję przestrzeni, w tym tej, w której mógł znajdować się którykolwiek z zainfekowanych pracowników. W miarę możliwości utrzymywany jest zalecany dystans między osobami, a stoły, przy których można spożywać posiłki, są wystawione na świeże powietrze.

W samym hrabstwie Los Angeles stwierdzono dotąd 10 895 zakażeń i 457 zgonów.

Personel medyczny na USNS Comfort przygotowuje się do pracy.
(US Navy / Mass Communication Specialist 2nd Class Sara Eshleman)

Problemy dotknęły też drugi z okrętów tego typu, USNS Comfort (T-AH 20), na którym zdiagnozowano cztery przypadki zakażenia wśród członków personelu medycznego. Trzech z nich wróciło do pracy, zaś czwarty wciąż się regeneruje.

Comfort, w przeciwieństwie do Mercy, leczy na pokładzie zarówno pacjentów, u których potwierdzono COVID-19, jak i tych, którzy nie mają objawów zakażenia. Od przybycia 30 marca do nowojorskiego portu okręt leczył ponad 120 osób. Około 50 zwolniono. Z pokładu usunięto połowę łóżek, aby można było izolować i leczyć pacjentów z koronawirusem.

Warto przypomnieć, że około 85% marynarzy z lotniskowca USS Theodore Roosevelt (CVN 71) przeniesiono na ląd na Guamie i poddano kwarantannie. Ogółem u 589 członków załogi zdiagnozowano SARS-CoV-2. 13 kwietnia doszło do zgonu pierwszego marynarza, 41-letniego starszego bosmana Roberta Thackera, który 30 marca dowiedział się o wyniku pozytywnym.

Zobacz też: Charles de Gaulle walczy z koronawirusem. Dlaczego Francja potrzebuje drugiego lotniskowca

(washingtonpost.com, navytimes.com)

US Navy / Mass Communication Specialist 1st Class David Mora Jr.