US Army zwróciła się z apelem do byłych żołnierzy wyszkolonych do pełnienia zadań medycznych aby powrócili do służby i pomogli w walce z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2. Na wezwanie odpowiedziało ponad 25 tysięcy byłych żołnierzy.
Amerykańskie wojska lądowe pod koniec marca wystosowały apel do emerytowanych oficerów i żołnierzy wybranych specjalizacji (medyk, anestezjolog, pielęgniarz, pielęgniarz na intensywnej terapii, asystent anestezjologa) aby na ochotnika powrócili do służby i wsparli zasoby sił zbrojnych uszczuplone przez uruchomienie szpitali polowych i wysyłanie żołnierzy w rejony najbardziej dotknięte pandemią. Teraz apel został rozszerzony o żołnierzy rezerwy z kategorii Individual Ready Reserve oraz byłych żołnierzy, którzy przesłużyli co najmniej dwadzieścia lat, ale jeszcze nie nabyli prawa do wojskowej emerytury.
Łącznie daje to około 800 tysięcy byłych żołnierzy. Teraz trwa analiza danych od tysięcy ochotników. Trzeba się upewnić, że dysponują oni odpowiednimi kwalifikacjami, certyfikatami, a przede wszystkim trzeba sprawdzić czy nie są już wykorzystywani przez cywilną służbę zdrowia. Poza ochotnikami ze specjalizacjami związanymi z opieką zdrowotną do służby zgłaszają się także kandydaci z innymi specjalizacjami. Także ich kandydatury będą rozpatrywane pod kątem wykorzystania w służbie przy innych zadaniach.
– To wygląda bardzo prosto: żołnierze zgłaszają się na ochotnika, a my po prostu przywracamy ich do służby czynnej – powiedziała generał Twanda E. Young, zastępca dowódcy Dowództwa Personelanego US Army. – Ale w rzeczywistości to wymaga zespołu specjalistów z wiedzą w zakresie zarządzania zasobami ludzkimi. Rozumiemy konieczność szybkiego działania, dlatego pracujemy na kilka zmian, analizując dane ochotników by przydzielić ich tam, gdzie są najbardziej potrzebni.
Po przeanalizowaniu i zatwierdzeniu, kandydaci są segregowani wedle specjalizacji i przydzielani zgodnie z potrzebami US Army. Jak do tej pory nie wydano jeszcze konkretnych rozkazów, bo wszyscy kandydaci są jeszcze na różnych etapach sprawdzania. Przedstawiciele dowództwa zapewniają, że rozkazy dla ochotników będą uwzględniały czas potrzebny na uregulowanie i dokończenie spraw osobistych w cywilu. Nie określono ilu ochotników zostanie ostatecznie przywróconych do służby, ale zgłoszenia wciąż są przyjmowane.
Wojskowi lekarze i personel pomocniczy w różnych częściach kraju pomaga cywilnej służbie zdrowia. Część wojskowego personelu wspomaga lekarzy pracując w szpitalach cywilnych, a ponadto uruchomiono trzy wojskowe mobilne szpitale polowe, każdy obsadzony przez 330 żołnierzy. Jeden z nich, rozlokowany w Seattle, został zamknięty po kilku dniach bez obsłużenia choćby jednego pacjenta. Oznacza to, że sytuacja w tym regionie jest lepsza niż zakładano i szpital zostanie przeniesiony w inne miejsce. Ponadto aktywowano dwa okręty szpitalne.
Zobacz też: COVID-19: Armada Española idzie na wojnę z pandemią
(military.com)