W stoczni marynarki wojennej w Osborne w stanie Australia Południowa 18 grudnia ruszyło cięcie blach na pierwszą fregatę typu 26 dla Royal Australian Navy. W uroczystości uczestniczyli między innymi minister finansów Australii Simon Birmingham, premier Australii Południowej Steven Marshall oraz przedstawiciele BAE Systems.
W Osborne powstanie pięć bloków okrętu w całości wykonanych z australijskiej stali. Tak zwana faza prototypowania pozwolić ma na sprawdzenie przyjętych założeń, systemów i procedur, a także przeszkolić stoczniowców. Właściwa budowa fregaty według obecnych planów rozpocznie się w roku 2022.
Dyrektor BAE Systems Australia, Gabby Costigan, podkreśla bardzo szybkie i sprawne tempo dotychczasowych prac. Cięcie blach rozpoczęto dwa lata po podpisaniu kontraktu. Costigan wskazywała również na dużą nowoczesność, a zwłaszcza wysoką digitalizację stoczni w Osborne, znacznie ułatwiającą prace.
It takes less than a minute to cut a 6.72kg piece of steel into a carling, which is used to reinforce decks or bulkheads on a warship where equipment is mounted. The first prototype block for the Hunter Class Frigate Program requires 580 carlings and we cut the first one today! pic.twitter.com/7B4zvqCoit
— BAE Systems Australia (@BAESystemsAus) December 18, 2020
Rząd w Canberze podpisał w roku 2018 kontrakt z BAE Systems na budowę dziewięciu fregat typu 26, które otrzymały lokalną nazwę Hunter. Australijskie okręty będą różnić się od brytyjskich kuzynów między innymi wyposażeniem w system Aegis.
Fregaty typu 26 wybrała również Kanada, która w ramach programu Canadian Surface Combatant planuje zamówić aż piętnaście jednostek. Wspólna eksploatacja bardzo zbliżonych okrętów ma znacznie zwiększyć interoperacyjność marynarek wojennych Wielkiej Brytanii, Australii i Kanady.
Możliwe, że do tego grona dołączy także kolejne dawne dominium Imperium Brytyjskiego. BAE Systems Australia jest zainteresowane zaoferowaniem Nowej Zelandii fregat typu Hunter. Wellington faktycznie jest zainteresowane pozyskaniem nowych okrętów, jednak nie wiadomo, kiedy zdecyduje się na ten krok.
Dotychczasowa sprawna realizacja programu budowy fregat, do tego w warunkach pandemii, stoi w ostrym kontraście z innym sztandarowym programem modernizacji Royal Australian Navy. Program budowy dwunastu konwencjonalnych francuskich okrętów podwodnych typu Barracuda, pomimo podpisania kontraktu już w roku 2016, notuje ciągłe opóźnienia. Efektem jest rosnąca frustracja Australijczyków i kolejne głosy zalecające wybór nowej konstrukcji.
Zobacz też: Nowa Zelandia kupuje Poseidony
(ukdefencejournal.org.uk)