Amerykańskie wojska lotnicze od dawna chcą „zabić” Thunderbolta II. Do tej pory na ich drodze stało wielu kongresmenów, do których teraz dołączył potężny sojusznik – sam Chuck Norris. Czy jego legendarne zdolności powstrzymają generałów?

Chuck Norris znany jest przede wszystkim jako aktor kina akcji, mistrz wschodnich sztuk walk i bohater serii dowcipów. Mało kto wie, że jest także byłym żołnierzem amerykańskiego lotnictwa, w którym służył jako żandarm. W swoim najnowszym felietonie argumentuje, że A-10 ze swoją siłą ognia, wytrzymałością i zdolnością do bezpośredniego wspierania żołnierzy jest teraz potrzebny bardziej niż kiedykolwiek.

USAF chce wycofać 273 A-10, by w ciągu pięciu lat zaoszczędzić ponad cztery miliardy dolarów, które można by przeznaczyć na program F-35 i które, jak utrzymują dowódcy, mogą z powodzeniem zastąpić A-10 w roli samolotów bliskiego wsparcia. Jednak oponenci podnoszą argument, że F-35 nie będą gotowe do tej roli przynajmniej do 2023 roku.

Cytowany przez Norrisa dowódca Air Combat Command general Herbert „Hawk” Carlisle miał powiedzieć, że te samoloty „muszą być zastąpione, ponieważ się zużyją”.

– To stwierdzenie odnosi się jednak do wszystkich istniejących samolotów, a nawet do Słońca – ripostuje Chuck Norris. – Powstaje pytanie: czy flota A-10 jest gotowa do wycofania? Ja właśnie obchodziłem siedemdziesiąte piąte urodziny, ale nie jestem gotowy iść na emeryturę. Niektóre rzeczy z wiekiem stają się lepsze i A-10 właśnie to robi.

Aktor dodał także, że poczynione w ostatnich latach modernizacje tych maszyn powinny wydłużyć ich życie i zauważył, że w Internecie niektórzy nazywają A-10 Chuckiem Norrisem wśród samolotów. Sam zainteresowany sprzedaje koszulki z napisem Save the A-10 (ocalić A-10) z przodu i rysunkiem dziobu A-10 z tyłu z podpisem Chuck Norris’ first born son was a Warthog. He cried tears of BRRRRRRRRRRRTTTTT (Pierwszym synem Chucka Norrisa był Guziec. Zapłakał łzami BRRRRRRRRRRRTTTTT). Dochody z ich sprzedaży zasilają charytatywną szkołę sztuk walk dla dzieci.

(airforcetimes.com, fot. Staff Sgt. Aaron Allmon, USAF)