Przedstawione przez Indie zdjęcia satelitarne wybrzeży jeziora Banggong Co nie pozostawiają wątpliwości: Chiny w dalszym ciągu rozbudowują swoje instalacje na spornym obszarze. Budowa nowych ocieplanych baraków sugeruje, że żołnierze przygotowują się na pozostanie w górach przez zimę. Jest to kolejna odsłona eskalacji konfliktu między Indiami a Chinami, który dwa miesiące temu – po raz pierwszy od czterdziestu pięciu lat – doprowadził do rozlewu krwi.

Generał broni Deependra Singh Hooda, który analizował zdjęcia satelitarne, oszacował, że dzięki rozbudowie Chińczycy mogą stale utrzymywać u wybrzeży Banggong Co 480 żołnierzy w barakach oraz kilkunastu w tymczasowych namiotach i na łodziach. Z drugiej strony jednak generał broni Vinod Bhatia stwierdził, iż nawet pomimo nowych instalacji chińscy żołnierze nie są przygotowani do spędzenia surowej zimy w Himalajach.

Utrzymanie całorocznych sił w Ladakhu (samo jezioro Banggong Co leży na wysokości 4225 metrów nad poziomem morza) jest kosztowne, a podjęte przez Pekin działania z pewnością nie pozostaną bez odpowiedzi ze strony Nowego Delhi.

Sun Weidong, chiński ambasador w Indiach, stwierdził że nie doszło do żadnej zmiany w stanowisku Pekinu, który nadal rości sobie prawa do części wybrzeża Banggong Co. Nowe instalacje obejmujące, poza kwaterami dla żołnierzy, między innymi pirsy zbliżyły chińskie stanowiska o mniej więcej osiem kilometrów do pozycji zajmowanych przez Indusów. Według generała broni Gurmeeta Singha jest to element strategii zastraszania i wywierania presji na Nowe Delhi oraz próba sprowokowania kolejnych starć na pograniczu.

Napięta sytuacja w Himalajach w każdej chwili może przerodzić się w otwarty konflikt. Na niektórych odcinkach w prostej linii pozycje obu stron dzieli mniej niż kilometr. Jak pokazały niedawne starcia, hipotetyczna wojna byłaby tragedią dla obu stron, ponieważ obok zmagań z przeciwnikiem żołnierze musieliby mierzyć się z niebezpiecznym terenem. Strome góry, szczeliny skalne, głębokie przepaście i niskie temperatury sprawiają, że ewentualna ewakuacja rannych byłaby prawie niemożliwa.

Zobacz też: Mjanma oskarża Chiny o wspieranie partyzantów

(indiatoday.in, thehindu.com)

Cpl. Hilda Becerra, USMC