Wiele wskazuje na to, że Chiny zamierzają rzucić wyzwanie Stanom Zjednoczonym w dziedzinie budowy superlotniskowców. Pierwszy chiński okręt tej klasy miałby wejść do służby w trakcie następnej dekady.

Informację podał serwis qianzhan.com, powołując się na źródła w „najwyższym dowództwie ChALW”. Lotniskowiec miałby mieć wyporność rzędu 110 tysięcy ton, czyli zbliżoną do najnowszych amerykańskich atomowych lotniskowców typu Gerald R. Ford. Wodowanie okrętu miałoby się odbyć do roku 2020. Zdaniem portalu do tego czasu Chiny powinny uzyskać zdolność konfrontacji z amerykańskim lotnictwem pokładowym na pełnym morzu.

Biorąc pod uwagę rozmiary okrętu, będzie musiał on mieć napęd jądrowy. Pierwsze wzmianki o pracach nad taką jednostką pojawiły się pod koniec lutego bieżącego roku. Dwa miesiące później pojawiły się komentarze chińskich oficjeli, że taki okręt powinien mieć około 80 tysięcy ton wyporności.

W tym samym tekście pojawiają się informacje na temat planów budowy lotniskowców w Chinach, przy czym są to sprzeczne doniesienia. Potwierdzono plany budowy pary okrętów na podstawie radzieckiego projektu 1143.7 (Uljanowsk), przy czym pierwszy miałby zostać zwodowany już w roku 2015. Na początku sierpnia amerykańskie satelity potwierdziły budowę lotniskowca w stoczni w Changxing. Jednocześnie qianzhan.com twierdzi, że pierwsze rodzime lotniskowce będą miały wyporność około 40 tysięcy ton. Plany dowództwa chińskiej marynarki wojennej zakładają rzekomo budowę łącznie sześciu okrętów, pary po 40 tysięcy ton, pary „Uljanowsków” i dwóch superlotniskowców.

(news.com.au, qianzhan.com)