Chiński rząd z radością przyjmuje zapowiedź amerykańsko-rosyjskich rozmów dotyczących ograniczenia zbrojeń atomowych i możliwości podpisania nowego traktatu w tej sprawie, jednakże nie widzi podstaw do własnego uczestnictwa w tych rozmowach. Takie stanowisko przedstawił rzecznik prasowy chińskiego rządu w przededniu rozpoczynających się w Genewie rozmów między przedstawicielami dwóch największych mocarstw atomowych.
– Rosja i Stany Zjednoczone to dwie największe potęgi atomowe – mówił Geng Shuang. – Fakt, że planują rozmawiać o kontroli zbrojeń, jest bardzo dobrym sygnałem dla całego świata. Oba państwa muszą zredukować swoje arsenały atomowe w sposób nieodwracalny i możliwy do weryfikacji.
Amerykańsko-rosyjskie rozmowy zostały zaplanowane na 17 i 18 lipca. Wcześniej jeden z amerykańskich dyplomatów anonimowo wypowiadał się o możliwości rozpoczęcia negocjacji w sprawie nowego traktatu ograniczającego zbrojenia atomowe, który obejmowałby również Chiny. Po rozmowach nie należy się spodziewać żadnych konkretnych efektów. Amerykanie oficjalnie zapowiedzieli, że nie będą rozmawiali o traktacie redukującym broń strategiczną New START i nie spodziewają się przełomu w negocjacjach dotyczących traktatu INF, który został zawieszony przez oba państwa w lutym 2019 roku.
Chiny posiadają około 260 głowic jądrowych. Od 1992 roku są sygnatariuszem Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.
Zobacz też: Domniemany test pocisku balistycznego JL-3
(tass.com)
Pingback: Rozbrojenie tak, ale nie dla Chin - WNET.fm()