Chińskie stocznie regularnie zaskakują nowymi projektami jednostek, często tak awangardowych, że nie wiadomo, jakie może być ich przeznaczenie. Równie często nie wiadomo, czy eksperymentalne projekty powstają na zlecenie marynarki wojennej czy też są raczej inicjatywą własną. W kategorii tej zdaje się przodować stocznia GSI na wyspie Longxue w Guangzhou (dawny Kanton). Wśród ostatnio ujawnionych nowości są największy na świecie duży podwodny pojazd autonomiczny (XLUUV) i bardzo duży, prawdopodobnie opcjonalnie załogowy, okręt nawodny.
Oczywiście głównym źródłem tych informacji są nie oficjalne komunikaty, lecz komercyjne zdjęcia satelitarne i posty w chińskich mediach społecznościowych. Nowy XLUUV wypatrzył na zdjęciach satelitarnych z początku stycznia OSINT-owiec M.T. Anderson. We współpracy z H.I. Suttonem, jednym z najbardziej uznanych światowych autorytetów w dziedzinie okrętów podwodnych, przeprowadził analizę materiałów. Problemem jest niska rozdzielczość zdjęć, sporo jednak udało się na ich podstawie ustalić.
Bezzałogowy okręt podwodny znajdował się w doku pływającym. Na tej podstawie oszacowano rozmiary jednostki na 45 metrów długości i 5 metrów szerokości. Dla porównania: budowane na Zachodzie XLUUV‑y takie jak Ghost Shark (na zdjęciu tytułowym), Cetus i Orca mają po kilkanaście metrów długości. Orca z dodatkowym modułem transportowym ma mieć długość 26 metrów (standardowa długość to 16 metrów)
GSI: Longxue Island
h/t @CovertShores for the collaboration & guidance on the IDThe intent was to look at the new amphibious vessels at GSI as reported by @CovertShores & @tshugart3 among others
— MT Anderson (@mtanderson.bsky.social) 3 lutego 2025 17:12
Na tym nie koniec niespodzianek. Wprawne oko Suttona stwierdziło, że chińska jednostka może być wyposażona w wyrzutnie torped, a może nawet sonar holowany. Kolejną nowością są stery rufowe w układzie X. Do tej pory Chińczycy byli bardzo konserwatywni pod tym względem i pozostawali wierni tradycyjnemu układowi krzyżowemu, tak w jednostkach konwencjonalnych, jak i w atomowych. Po raz pierwszy nowy układ sterów wypatrzył w ubiegłym roku Tom Shuggart, były dowódca okrętu podwodnego, a obecnie analityk w think tanku CNAS, na tajemniczym eksperymentalnym okręcie podwodnym budowanym w stoczni w Wuhanie. Jednostka nazwana przez Pentagon typ 041 Zhou ma ponadto charakteryzować się pomocniczym napędem jądrowym.
***BREAKING***
Yet another New Unreported Submarine In China! #OSINT
Nod @MT_Anderson https://t.co/XmNGuCAnxB
— H I Sutton (@CovertShores) February 3, 2025
Powrót do dawnych koncepcji
Wróćmy jednak do XLUUV‑a z Guangzhou. Dlaczego Chińczycy, nieważne stocznia czy marynarka wojenna, zdecydowali się na tak dużą jednostkę? Pół żartem, pół serio można powiedzieć, że tym sposobem chcą zademonstrować swoje możliwości. Wszak w Chinach, podobnie jak w Rosji i USA, wszystko musi być „naj”. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że duży może więcej, a Chiny kładą duży nacisk na rozwój systemów autonomicznych i napędu elektrycznego.
Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 1700 złotych miesięcznie.
Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.
Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożecie nas finansowo, obiecujemy, że Wasze pieniądze się nie zmarnują. Nasze comiesięczne podsumowania sytuacji finansowej możecie przeczytać tutaj.
Do tego rosnącym zainteresowaniem cieszą się małe i miniaturowe okręty podwodne, gatunek do niedawna uważany za wymarły we flotach mocarstw. W roku 2017 chiński koncern stoczniowy CSIC przedstawił na targach D&S w Bangkoku całą rodzinę małych okrętów podwodnych. Jej przedstawiciele mieli odpowiednio 1100, 600 i 200 ton wyporności. Według przedstawionych danych dwa pierwsze miały osiągać w zanurzeniu prędkość 15 węzłów oraz być wyposażone w napęd AIP i cztery wyrzutnie torped.
W roku 2018 w szanghajskiej stoczni Jiangan zwodowano miniaturowy okręt podwodny nieznanego wcześniej typu. Na podstawie zdjęć rozmiary okrętu oszacowano na 50 metrów długości i 5-6 metrów szerokości. Przypuszczalnie to jednostka jednokadłubowa, co generalnie jest nietypowe dla chińskich konstrukcji. Najbardziej charakterystycznymi cechami okrętu były jednak bardzo mały kiosk i wysoki górny ster kierunku o znacznie większej powierzchni niż dolny. Jednostka miała zdecydowanie eksperymentalny charakter, nie wypatrzono chociażby pokryw wyrzutni torped.
Na początku 2022 roku pojawiły się nagrania z kolejnym typem małego okrętu podwodnego w roli głównej. Długość jednostki oszacowano na 50 metrów. Spekulowano, że okręt powstał na zamówienie zagranicznego klienta. Ale na kiosku wyraźnie widoczne były białe pasy. Jak wynika z dotychczasowych obserwacji, takie oznaczenie noszą w trakcie prób wyłącznie jednostki przeznaczone dla chińskiej marynarki wojennej.
We appear to have a new Chinese mystery submarine. This one notably smaller than existing designs outside of the equally mysterious "sailless" type. @CovertShores with what we know. Images via now deleted Twitter post (linked in piece).https://t.co/DcDmoVsDr9 pic.twitter.com/meTDxhw3Uy
— Alex Luck (@AlexLuck9) February 8, 2022
Małe okręty podwodne mogą się okazać bardzo przydatne dla Chin do prowadzenia działań na wodach Cieśniny Tajwańskiej i w pobliżu Japonii. Chodzi tutaj nie tylko o rozpoznanie, stawianie min, transport oddziałów specjalnych czy ataki na wrogie jednostki. Małe okręty podwodne mogą być bardzo użyteczne w działaniach przy dnie, na przykład skrytym sabotażu podmorskiej infrastruktury krytycznej.
Czyżby po serii eksperymentalnych konstrukcji MWChALW doszła do wniosku, że jednostki bezzałogowe są bardziej opłacalne? XLUUV‑y są tańsze od okrętów załogowych, w ich wnętrzu można zmieścić więcej sprzętu i ogniw akumulatorów, a przede wszystkim nie potrzebują załóg. Podobnie jak inne zaawansowane technicznie siły zbrojne, ChALW zmaga się z brakiem odpowiednio wykwalifikowanego personelu, a kolejne reformy poboru i postępująca militaryzacja społeczeństwa zdają się niewiele zmieniać. W przypadku floty podwodnej równie ważna co umiejętności jest odporność psychiczna. Opublikowane na początku 2021 roku wyniki badań zespołu z Drugiego Wojskowego Uniwersytetu Medycznego i Uniwersytetu Medycznego Marynarki Wojennej pokazały, że załogi okrętów podwodnych częściej niż reszta personelu ChALW zmagają się z problemami psychicznymi.
Nie tylko XLUUV
Stocznia GSI wyspecjalizowała się w budowie eksperymentalnych jednostek. Pisaliśmy już o zaobserwowanym tam śmigłowcowcu desantowym lub lotniskowcu dla dronów. Jednostka ma długość około 200 metrów i szerokość około 40 metrów, a jej wyporność jest szacowana w przedziale 12–18 tysięcy ton. To zdecydowanie mniej niż znane już dość dobrze śmigłowcowce typów 075 (35–40 tysięcy ton wyporności) i 076 (50 tysięcy ton wyporności).
Charakterystycznymi cechami nowej jednostki są dwie nadbudówki i najprawdopodobniej tylko jeden podnośnik lotniczy. Do tego dochodzi jeszcze niska wolna burta. Skłoniło to Alexa Lucka z Naval News do wysnucia przypuszczenia, że okręt może być przeznaczony nie tyle do prowadzenia operacji desantowych, ile do wsparcia działań załogowych i bezzałogowych wiropłatów na wodach przybrzeżnych. Podobnie jak zauważona w październiku ubiegłego roku półzanurzalna jednostka transportowa z ośmioma śmigłowcami bojowymi Z-10 na pokładzie. Chińczycy mogą eksperymentować z koncepcją okrętów służących śmigłowcom do uzupełniania paliwa i uzbrojenia albo nawet transportowania ich bliżej rejonu działań, czyli Tajwanu.
W basenie stoczniowym tuż obok tajemniczego śmigłowcowca cumował duży okręt bezzałogowy lub opcjonalnie załogowy. Jednostka została nazwana przez amerykańskich analityków JARI-USV-A Orca. To nawiązanie do Jariego – pierwszego znanego chińskiego nawodnego bezzałogowca ujawnionego w roku 2019.
Opracowana przez CSOC bojowa łódź została żartobliwie nazwana „mininiszczycielem Aegis”. Przyczyną tego jest wmontowanie w ściany nadbudówki czterech płaskich anten radaru z aktywnym fazowaniem wiązki i wyposażenie łodzi w dwa poczwórne bloki pionowych wyrzutni pocisków przeciwlotniczych. Standardowy zestaw uzbrojenia składa się jeszcze ze zdalnie sterowanego stanowiska działka kalibru 30 milimetrów i wyrzutni lekkich torped. Wszystko to na jednostce o długości 15 metrów i deklarowanej wyporności 20 ton.
Orca to zupełnie inna liga. Rozmiary zbudowanej w układzie trimarana jednostki to 58 metrów długości i 23 metry szerokości. Oficjalnie wyporność jednostki to 300 ton, jednak nawet w chińskich źródłach mówi się raczej o 500 tonach. W skład uzbrojenia wchodzą jedynie cztery pełnowymiarowe uniwersalne wyrzutnie pionowe i chowane pod pokładem zdalnie sterowane stanowisko uzbrojenia. Do tego ma dochodzić sonar holowany. Duże rozmiary pozwoliły na zabudowę sporego pokładu lotniczego do obsługi bezzałogowych wiropłatów. Okręt prezentowano na ubiegłorocznej wystawie lotniczej Zhuhai, de facto największych chińskich targach uzbrojenia.
The JARI-USV-A "Orca", a large unmanned surface combat vessel developed by CSSC,has arrived in Zhuhai to participate in the 15th Zhuhai Airshow.
Known for its trimaran design and stealth capabilities, this vessel is attracting widespread attention.pic.twitter.com/fxLPExAtT7— ShanghaiPanda (@thinking_panda) November 12, 2024