Rząd Chińskiej Republiki Ludowej wyraził zaniepokojenie zwiększeniem liczby japońskich lotów rozpoznawczych w kierunku terytorium tego państwa. Mimo, iż wszystko odbywa się zgodnie z prawem międzynarodowym, to rząd w Pekinie twierdzi, że loty te stanowią zagrożenie i wykonywane są zbyt blisko terytorium państwa naruszając wyłączną strefę ekonomiczną.

Jednak zrzuty płynące ze strony ChRL wydają się być bezzasadne, ponieważ Japończycy w żaden sposób nie naruszają praw strony chińskiej do wydobywania bogactw czy połowu ryb, a jedynie korzystają z prawa do swobodnego przejścia. Reakcja rządu chińskiego jest efektem polityki prowadzonej przez to państwo i mającej na celu wzmocnienie swojej pozycji przez rozszerzanie strefy wpływów.

Podobne postępowanie można zauważyć w przypadku rywalizacji o kontrolę nad Morzem Południowochińskim. Jest to 3,5 milionów kilometrów kwadratowych. Chiny twierdzą, iż cały obszar jest ich WSE. W efekcie tego powstała antychińska koalicja złożona z państw regionu (ASEAN).

Podsumowując, można stwierdzić, iż jest to tylko część polityki ChRL mającej na celu pokazanie siebie jako potęgi, która nie boi się rywalizacji. Świadczyć o tym może przede wszystkim presja dyplomatyczna i gospodarcza jaką wywierają na Stany Zjednoczone w celu niedostarczania broni na Tajwan.

http://strategypage.com