Na chińskich stronach internetowych pojawiły się zrobione na operującym u wybrzeży Somalii niszczycielu zdjęcia, na których widać jedną z kajut przerobioną na coś w rodzaju kafejki internetowej. Na zbliżeniu widać, że marynarze grają przez sieć w gry komputerowe. Jest to część starań o podniesienie marynarskiego morale.
Chińscy dowódcy od samego początku operacji antypirackiej u afrykańskich wybrzeży przykładali dużą wagę do samopoczucia swoich podkomendnych. Próbowano wielu różnych środków.
Nieco ponad rok temu w te rejony zawitał chiński okręt szpitalny. Nie miał on za zadanie dostarczania pomocy medycznej Somalijczykom, ale zapewnienie miejsca odpoczynku dla marynarzy z okrętów bojowych. Później, już z misją medyczną okręt udał się do Dżibuti, Tanzanii, Kenii, na Seszele, a w drodze powrotnej do Bangladeszu.
Jednak niewiele to pomogło i obawy o morale przybrały na sile. Doliczając czas dotarcia w rejon operacji u wybrzeży Somalii, chińskie okręty spędzają na morzu niemal osiem miesięcy, a państwo to nie ma w tym rejonie świata żadnych baz. Wszystkie pozostałe marynarki wojenne biorące udział w zwalczaniu piratów takie bazy posiadają, ale nie Chiny. Zamiast tego zdecydowały się one na wysłanie okrętu wsparcia dla załóg okrętów bojowych. Jest to przebudowany statek wycieczkowy z rozbudowanym zapleczem medycznym, ale większość udogodnień rekreacyjnych i rozrywkowych na jego pokładzie została niezmieniona. Marynarze mogą więc przez parę dni odpocząć i się zrelaksować bez schodzenia na ląd.
Jednak jednostka ta nie może stale przebywać u afrykańskich wybrzeży i dowódcy okrętów zostali poproszeni przez sztab o kolejne propozycje mogące zaradzić problemowi. Okazało się, że większość marynarzy chciałaby dostępu do Internetu, co jednak jest trudne do zrealizowania na morzu. Zamiast tego zdecydowano się więc na utworzenie pokoju gier komputerowych gdzie marynarze mogą grać przez LAN.
(strategypage.com)