Zespół chińskich okrętów opuścił w poniedziałek port Sanya i skierował się na organizowane przez USA ćwiczenia RIMPAC 2014. Chińska marynarka wojenna po raz pierwszy bierze udział w tych ćwiczeniach.

Chiny zostały zaproszone do wzięcia udziału w manewrach rok temu podczas spotkania prezydentów Xi Jinpinga i Baracka Obamy na Rancho Mirage w Kalifornii. W skład delegowanego zespołu wchodzą: niszczyciel Haikou typu 052C, fregata Yueyang typu 054A, zbiornikowiec floty Yueyang i okręt szpitalny Peace Ark. Na jednostki zaokrętowano ponad to oddział komandosów oraz grupę nurków. Okręty skierowały się w stronę Guamu, gdzie spotkają się z jednostkami ze Stanów Zjednoczonych, Brunei i Singapuru, a następnie wspólnie popłyną na Hawaje. Po zakończeniu ćwiczeń chiński zespół złoży kurtuazyjną wizytę w San Diego.

Udział Chińczyków w RIMPAC ma służyć zacieśnianiu współpracy oraz budowie wzajemnego zaufania z USA. Skonfliktowana z Chinami Japonia z zadowoleniem przyjęła udział chińskiego zespołu w ćwiczeniach. Ministerstwo obrony w Tokio zastrzegło jednak, że japońskie i chińskie okręty nie będą uczestniczyć w tych samych zadaniach.

Wśród chińskich internautów pojawiły się obawy, że ćwiczenia będą dla Amerykanów pretekstem do zebrania jak największej liczby danych dotyczących wyposażenia i uzbrojenia chińskich jednostek. W odpowiedzi resort obrony oświadczył, że obie strony nie będą prowadzić działań wywiadowczych, udział w RIMPAC jest okazją do zademonstrowania transparentności chińskiej marynarki wojennej oraz pozytywną odpowiedzią na gest dobrej woli ze strony Waszyngtonu.

Odbywające się, co dwa lata od roku 1971, Rim of the Pacific Exercise (RIMPAC) są największymi ćwiczeniami morskimi świata i cieszą się dużym prestiżem. Od kilku edycji oprócz stałych uczestników (USA, Japonia, Australia, Korea Południowa, Wielka Brytania, Francja, Kanada, Indonezja, Malezja, Holandia, Tajlandia, Chile, Peru Kolumbia), do udziału zapraszani są także obserwatorzy. W roku 2012 takimi gośćmi były okręty rosyjskiej Floty Oceanu Spokojnego.