Siły powietrzne Stanów Zjednoczonych poinformowały o wprowadzeniu nowego rodzaju broni mikrofalowej przeznaczonej do zwalczania sprzętu elektronicznego wroga. W głowice systemu CHAMP generujące mikrofale o wysokiej energii (HPM – high-power microwaves) wyposażono pociski manewrujące.
Prace nad CHAMP (Counter-Electronics High Power Microwave Advanced Missile Project) są prowadzone przez Boeinga. Koncern przeprowadził pierwszy udany test w roku 2012. W 2016 roku USAF zapowiadał wyposażenie w CHAMP pocisków manewrujących AGM-86 ALCM (na zdjęciu) przenoszonych przez bombowce B-52H. Do połowy następnej dekady planowana jest integracja głowic z pociskami JASSM-ER, co ma poszerzyć grono nosicieli i możliwość wykorzystania na polu bitwy.
HPM jest postrzegany jako rozwiązanie znacznie bezpieczniejsze i skuteczniejsze niż impuls elektromagnetyczny (EMP). Ten ostatni jest efektem ubocznym detonacji ładunku jądrowego, co niesie za sobą poważne konsekwencje. Inną przewagą HPM jest możliwość ukierunkowania impulsu, co pozwala oszczędzić kluczową infrastrukturę cywilną i ograniczyć straty uboczne. Do tego CHAMP ma być zdolny do wygenerowania do stu „strzałów” w trakcie jednego przelotu.
Amerykanie najprawdopodobniej wykorzystali już broń mikrofalową do niszczenia elektroniki podczas walk z samozwańczym Państwem Islamskim. Obecnie rozmieszczonych miało zostać dwadzieścia pocisków manewrujących z CHAMP-em. Jako nosiciele wskazywane są B-52, co sugeruje pomyślne zakończenie jego integracji z ALCM.
Zobacz też: BAE Systems proponuje US Navy broń mikrofalową
(airrecognition.com, militaryaerospace.com)