Brytyjski resort skarbu zażądał od ministerstwa obrony zmniejszenia wydatków na obronę o co najmniej 5%. Na problemy finansowe nałożyły się dążenia Dominica Cummingsa, głównego doradcy premiera Borisa Johnsona, do poważnej reorganizacji sił zbrojnych. W najgorszym scenariuszu wojska lądowe mogą zostać zredukowane nawet o jedną czwartą.
W ubiegłym roku rządząca Partia Konserwatywna zobowiązała się zgodnie z wymogami NATO przeznaczać na obronę co najmniej 2% PKB. Dodatkowo budżet ministerstwa obrony miał być co roku zwiększany o minimum 0,5% powyżej inflacji. Na przeszkodzie tym ambitnym planom stanęła pandemia COVID-19.
Najczarniejszy scenariusz obejmuje zmniejszenie liczebności wojsk lądowych z 74 tysięcy do 55 tysięcy. Z kolei RAF może być zmuszony zamknąć część baz i zredukować liczbę używanych samolotów transportowych C-130 Hercules, a także śmigłowców Puma. Stosunkowo najmniej dotknięta byłaby Royal Navy. Czarny scenariusz przewiduje zmniejszenie sił przeciwminowych i rozwiązanie brygady Royal Marines.
Zakrojone na szeroką skalę redukcje, znane już w resorcie obrony jako „powiewanie całunem”, zagrażają zdolności sił zbrojnych Zjednoczonego Królestwa do realizacji podstawowych zadań. Londyn tym bardziej musiałby zapomnieć o ambitnych planach powrotu w roli mocarstwa do Azji Wschodniej i Arktyki.
Redukcje, zwłaszcza w siłach lądowych, popiera natomiast Cummings. Jego zdaniem pozwoli to przeznaczyć więcej środków na rozwój sztucznej inteligencji oraz zdolności do operowania w kosmosie i cyberprzestrzeni. W celu realizacji tych planów Cummings za plecami ministerstwa obrony rozpoczął plan wydania 400 milionów funtów na zakup 45% akcji upadłej firmy satelitarnej OneWeb.
Doradca premiera wyrasta na wroga numer jeden wojskowych. Jego spotkanie z generalicją w ubiegłym miesiącu miało zakończyć się katastrofą. Cummings miał tam upokorzyć generała sir Patricka Sandersa, szefa Dowództwa Strategicznego, któremu podlegają jednostki specjalne i wywiad wojskowy. Sytuacja robi się coraz poważniejsza. Wobec chaosu w brytyjskim rządzie rośnie ryzyko, że Cummings stanie na czele komisji szykującej nowe wytyczne dla polityki obronnej Wielkiej Brytanii.
Zobacz też: Reorganizacja austriackich wojsk lądowych
(thetimes.co.uk)