Wiosną do Orzysza przyjedzie stupięćdziesięcioosobowy kontyngent brytyjskich Lekkich Dragonów i nieokreślona jeszcze liczba żołnierzy rumuńskich. Będzie to część międzynarodowej grupy bojowej pod przewodnictwem Amerykanów i jedna z czterech grup bojowych wojsk sojuszniczych rozlokowanych na wschodniej flance NATO.

Orzysz jest przyzwyczajony do licznej obecności żołnierzy, ponieważ stacjonują tu między innymi elementy 15. Brygady Zmechanizowanej i 15. Mazurski Batalion Saperów. Jest także przyzwyczajony do obcokrajowców ze względu na rosnące zainteresowane tymi okolicami niemieckich turystów. Dlatego lokalni mieszkańcy z optymizmem patrzą na przyjazd zagranicznych żołnierzy i mają nadzieję, że zapewnią oni dodatkowy zarobek miejscowym przedsiębiorcom.

Już teraz część z nich zmienia się dla spodziewanych gości. Jedna z restauracji zmieniła menu na bardziej odpowiadające amerykańskim gustom: w jadłospisie pojawiły się takie dania jak steki, burgery czy pizza. Ponadto właściciel zorganizował dla pracowników kurs języka angielskiego.

(forces.tv)

Maciej Hypś, konflikty.pl