Brazylijski parlament przygotowuje ustawę, dzięki której siły zbrojne Urugwaju otrzymają dwadzieścia pięć czołgów M41C z nadwyżek Exército Brasileiro. Projekt nie jest nowy – pojawił się już w czerwcu 2013 roku, ale niedługo później utkwił w martwym punkcie. Teraz został odświeżony przez deputowanego Nelsona Pelegrino.
Co ciekawe, Urugwaj wcale nie jest nastawiony entuzjastycznie do tej darowizny. Trudno się dziwić: M41 Walker Bulldog to konstrukcja z przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych. W opracowanej w Brazylii wersji C dysponuje wprawdzie lepszym silnikiem i przekładnią niż wersje oryginalne, co zapewnia mu lepszą mobilność, ale uzbrojony jest w brazylijską armatę kalibru 90 milimetrów, która uchodzi za gorszą od starej amerykańskiej armaty kalibru 76 milimetrów.
Urugwajskie wojska lądowe wolą więc pozostać przy obecnie posiadanych M41. Czołgi w wersji M41A1UR służące w tamtejszej kawalerii pancernej również mają działo kalibru 90 milimetrów, ale dużo lepsze, produkcji belgijskiego Cockerilla. Mimo identycznego kalibru armaty te używają niekompatybilnej amunicji.
Nie wiadomo więc, czy „nowe” czołgi faktycznie trafią do Urugwaju, ale można zakładać, że tak. Dzięki temu Urugwajczycy będą mogli wreszcie wycofać ze służby jeszcze starsze wozy M24 Chaffee.
Zobacz też: Argentyna modernizuje TAM-y i M113
(infodefensa.com)