Dwaj żołnierze, sierżant Yahyauddin i kapral Saifur Rehman, polegli podczas ataku beludżystańskich separatystów na konwój w zachodnim Pakistanie. Do zamachu nie przyznała się żadna z organizacji terrorystycznych ale według władz za atakiem najprawdopodobniej stoi Front Wyzwolenia Beludżystanu.
Uderzenie przeprowadzono na górskiej drodze około dziesięciu kilometrów od dystryktu Washuk w czwartek 25 października. Konwój, w którym poruszał się generał dywizji Saeed Ahmed Nagra, został zaatakowany podczas przejazdu z Khuzdaru do Panjguru. Ukryci napastnicy ostrzelali rządową kolumnę, a następnie uciekli w góry. Kilka minut po zamachu służby bezpieczeństwa rozpoczęły przeszukiwanie terenu w celu pochwycenia sprawców.
Beludżystan należy do najniebezpieczniejszych regionów Pakistanu. Lokalni separatyści regularnie przeprowadzają ataki na pakistańskich żołnierzy, destabilizując zachodnią część kraju.
Zobacz też: Dwie ofiary ataku na pakistańskich marynarzy
(tribune.com.pk)
