We wtorek 5 maja amerykańskie bombowce strategiczne B-1B Lancer pojawiły się w rejonie Bałtyku. Ich celem była Estonia, gdzie uczestniczyły w ćwiczeniach wysuniętych kontrolerów naprowadzania z sił zbrojnych Estonii i innych państw NATO stacjonujących w regionie.

Bombowce przyleciały bezpośrednio z bazy Ellsworth w Dakocie Południowej. W czasie kilkunastogodzinnej misji wielokrotnie uzupełniały paliwo w powietrzu. Na estońskim poligonie bombowce zrzuciły bomby ćwiczebne zgodnie z polecaniami kontrolerów z Estonii, Danii i Wielkiej Brytanii. Na poligonie prowadzono również ćwiczenia z użyciem ostrej amunicji.

– Dzisiejsze ćwiczenia pokazały, że dla sił powietrznych żaden cel nie jest zbyt odległy – powiedział dowódca estońskich sił powietrznych, pułkownik Rauno Sirk. – Nasi sojusznicy, chociaż znajdują się po drugiej stronie świata, w razie potrzeby mogą się u nas pojawić w ciągu kilku godzin.

Podobne ćwiczenia z wykorzystaniem amerykańskich bombowców odbywają się regularnie w różnych częściach świata. Ich celem jest sprawdzenie przygotowania załóg do wykonania takich misji i podkreślenie gotowości Stanów Zjednoczonych do wypełnienia zobowiązań sojuszniczych. Ćwiczenia służą również wzmocnieniu interoperacyjności sił z różnych państw NATO.

– Dla NATO, a zwłaszcza dla naszego regionu, ćwiczenia z udziałem amerykańskich bombowców strategicznych to ważny znak symbolizujący poważne podejście Amerykanów do obrony państw bałtyckich – powiedział estoński minister obrony Jüri Luik. – Stany Zjednoczone to jeden z naszych najważniejszych sojuszników i dla nas jest bardzo ważne to, że pokazują, iż ich gwarancje bezpieczeństwa nadal obowiązują mimo pandemii.

Zobacz też: USA: Tylko sześć Lancerów w gotowości bojowej

(baltictimes.com)

Flyvevåbnet