We wrześniu konsorcjum Boeing/Leonardo odniosło zwycięstwo w przetargu na następcę śmigłowców UH-1N używanych przez US Air Force głównie do pilnowania wyrzutni pocisków balistycznych z głowicami jądrowymi. Teraz amerykańskie siły powietrzne odebrały pierwszy śmigłowiec. Była to okazja do oficjalnego ogłoszenia amerykańskiego oznaczenia tych maszyn – MH-139 Grey Wolf.

Siły powietrzne są jedynym amerykańskim wojskowym użytkownikiem MH-139 i jest to pierwszy od wielu lat przypadek wykorzystywania maszyn, których konstrukcja nie jest w żaden sposób spokrewniona ze śmigłowcami pozostałych rodzajów sił zbrojnych. W tym samym przetargu Lockheed Martin i Sierra Nevada Corporation proponowały wyspecjalizowane warianty śmigłowca UH-60.

Boeing otrzymał kontrakt wartości 375 milionów dolarów na dostawę czterech śmigłowców i ich dostosowanie do wymagań sił powietrznych. Drugi Grey Wolf ma być dostarczony w połowie stycznia 2020 roku, a trzeci i czwarty – w lutym. Wszystkie maszyny trafią do 7. Oddziału Wydzielonego (Detachment 7), w którym zostaną przeprowadzone testy i próby. Oddziałem dowodzi podpułkownik Mary Clark. Detachment 7 będzie tymczasowo operował z bazy Duke Field, a następnie zostanie przeniesiony do bazy pocisków strategicznych Malmstrom w Montanie.

Siły powietrzne planują zakupić osiemdziesiąt cztery śmigłowce tego typu. Każdy MH-139 może transportować dziewięciu w pełni wyposażonych żołnierzy. Długotrwałość lotu wynosi trzy godziny.

Zobacz też: Jim Mattis w zarządzie General Dynamics

(defensenews.com)

Boeing