Rząd Kanady ogłosił program zwiększenia obecności i możliwości operacyjnych sił zbrojnych w Arktyce. Plany zakładają wydanie w ciągu najbliższych kilku lat około pięciu miliardów dolarów.

Lwia część tych pieniędzy przypadnie marynarce wojennej. Wart 2,3 miliarda dolarów kontrakt na budowę sześciu patrolowców specjalnie zaprojektowanych do działań na wodach arktycznych podpisano 23 stycznia bieżącego roku. Konstrukcja kanadyjskich jednostek będzie bazować na norweskich patrolowcach typu Svalbard, a pierwsza ma być gotowa już w 2018 roku.

Drugi pod względem wartości ma być kontrakt na stworzenie specjalnego systemu dowodzenia Polar Epsilon 2. Jego podstawę stanowić będą trzy satelity obserwacyjne, uzupełnione przez dwa satelity meteorologiczno-komunikacyjne oraz lądowe systemy zbierania i przetwarzania danych. Koszt samego satelitarnego komponentu systemu dowodzenia wyceniany jest na 1,5 miliarda dolarów. Polar Epsilon 2 ma osiągnąć gotowość operacyjną jeszcze przed rokiem 2020.

Kolejny kontrakt, wyceniany na 49 milionów dolarów, obejmować będzie przegląd i modernizację samolotów transportowych CC-138 Twin Otter. Odpowiedni przetarg ma zostać rozstrzygnięty w przyszłym roku. Zakup specjalistycznego sprzętu dla jednostek lądowych odłożono na okres po roku 2021. Dopiero wtedy mają zostać nabyte odpowiednie umundurowanie, ekwipunek narciarski i sanie. Koszt przedsięwzięcia jest wstępnie wyceniany na 49 milionów dolarów. Nie wiadomo jeszcze, jaki kształt przybierze zakup specjalistycznych pojazdów. Kanadyjska armia chce zakupić sto wozów w różnych wersjach, przy czym widełki cenowe ustalono na pomiędzy 100 a 249 milionów dolarów. Spore szanse na zwycięstwo w konkursie ma Bv 206, używany już przez kanadyjskie siły zbrojne.

Działania Kanady są odpowiedzią na działania podejmowane w tym regionie świata przez Rosję. Trzeba przy tym zauważyć, że Ottawa działa opieszale i w wyścigu o wzmocnienie swojej obecności wojskowej w Arktyce znalazła się już nie tylko za Rosją, ale także za Danią, Norwegią i USA. Niemniej przyjęty wreszcie program jest kompleksowy, a jego realizacja powinna poważnie wzmocnić kanadyjską zdolność do projekcji siły i przeprowadzania operacji w strefie okołobiegunowej.

(armyrecognition.com, fot. materiały prasowe BAE Systems)