Według lokalnych źródeł wojskowych w Buenos Aires Argentyna rozważa zakup przynajmniej dwóch norweskich okrętów podwodnych typu Ula. Zakup miałby charakter pilnej potrzeby operacyjnej, aby przywrócić gotowość operacyjną floty podwodnej marynarki wojennej.

Obecnie jej stan jest katastrofalny. Argentyńczycy nie mają żadnego sprawnego okrętu podwodnego. W służbie pozostaje tylko jeden – ARA Salta typu U209/1200 – którego wartość bojowa jest żadna. Załoga nie może dokonać pełnego zanurzenia i okręt służy wyłącznie do celów szkoleniowych.

Do 2017 roku Argentyna posiadała trzy okręty podwodne, w tym dwa zmodyfikowanego niemieckiego typu 209 (TR1700). W listopadzie 2017 roku jeden z nich – ARA San Juan – zatonął wraz z 44-osobową załogą.

Obecnie sześć okrętów podwodnych typu Ula (klasyfikowane też jako typ 210), choć przestarzałych i borykających się z problemami technicznymi, nadal służby w norweskiej marynarce wojennej. Zbudowane we współpracy z niemiecką stocznią Thyssen-Nordseewerke jednostki weszły do służby w latach 1989–1992. Resurs jednostek ustalono na trzydzieści lat.

W 2014 roku ministerstwo obrony stwierdziło, że nieopłacalne będzie wydłużanie czasu służby ponad tę granicę. Wpływ na to miały powody techniczne i finansowe. W Sjøforsvaret mają je zastąpić nowe jednostki typu 212 CD.

Na koniec warto przypomnieć, że w ratowanie argentyńskiej floty podwodnej zaangażowała się również Brazylia. Zdecydowano o przekazaniu Argentynie czterech używanych okrętów podwodnych typu 209/1400. Przed rozpoczęciem służby wszystkie muszą przejść przeglądy i remonty. Brazylia zobowiązała się także do pomocy w szkoleniu załóg.

Zobacz też: Peru i Polska w grze o brazylijskie okręty typu 209/1400

(janes.com)

Petr Šmerkl via Wikimedia Commons, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported