Amerykańska marynarka wojenna podczas testów nawodnego bezzałogowca T38 Devil Ray (na zdjęciu tytułowym) na wodach Zatoki Perskiej zbadała możliwość odpalania z jednostki amunicji krążącej Switchblade 300. Amunicja krążąca skutecznie poraziła wiele pozorowanych celów morskich, zaś US Navy przyznała, że taka konfiguracja USV może stanowić skuteczny element osłony okrętów załogowych przed rojami morskiej amunicji krążącej i stanowić wartość dodaną między innymi dla piechoty morskiej.

Próby realizowano pod koniec października. Były one częścią większych manewrów o kryptonimie „Digital Talon”, prowadzonych przez 59. Grupę Zadaniową (Task Force) US Navy. Utworzona w 2021 roku formacja ma charakter doświadczalny, jej zadaniem jest być testowanie różnych platform bezzałogowych i wykorzystujących sztuczną inteligencję do codziennego wykorzystywania w operacjach na Bliskim Wschodzie. TF59 podlega bezpośrednio pod Centralne Dowództwo Sił Morskich Stanów Zjednoczonych (NAVCENT).



Na potrzeby prób Devil Raya wyposażono w przenośną wyrzutnię Lethal Miniature Aerial Missile System (LMAMS) uzbrojoną w sześć dronów Switchblade 300. LMAMS to niewielka wyrzutnia UAV-ów, zaprojektowana z myślą o przenoszeniu w plecaku przez żołnierza. Operatorzy odpowiadali zarówno za sterowanie USV, jak i wystrzeloną amunicją krążącą.

Dowódca NAVCENT, wiceadmirał Brad Cooper, powiedział, że ostatnie ćwiczenia są drugimi w regionie, podczas których US Navy z powodzeniem przetestowała możliwości wykorzystania bezzałogowych statków powietrznych.

– Koncentrujemy się na zastosowaniu operacyjnym nowych systemów bezzałogowych i sztucznej inteligencji. W zeszłym miesiącu zintegrowaliśmy dwanaście różnych platform bezzałogowych z klasycznymi załogowymi jednostkami na potrzeby operacji w zakresie zwiększenia bezpieczeństwa żeglugi na wodach otaczających Półwysep Arabski – powiedział Cooper. Dodał również, że dotychczas wykorzystywano bezzałogowce raczej do dozoru żeglugi, a teraz platformy bezzałogowe mogą zwiększyć możliwości bojowe floty i bezpieczeństwo żeglugi poprzez odstraszanie tymi możliwościami potencjalnego agresora.

T38 to USV oparty konstrukcyjnie na kadłubie szybkiej łodzi motorowej. Jednostka ma długość 11 metrów i jest w stanie przyjąć na pokład ładunek o masie nieco ponad 2 ton. Napęd może stanowić silnik spalinowy zabudowany wewnątrz lub zaburtowy. Podczas ubiegłomiesięcznych prób jednostkę napędzały dwa silniki zaburtowe. W zależności od konfiguracji dron może osiągnąć prędkość maksymalną nawet do 80 węzłów, dysponując przy tym zasięgiem 800–1200 mil morskich.



Nie ma jednak informacji, czy na potrzeby prób z wykorzystaniem amunicji krążącej wprowadzono specjalne modyfikacje w konstrukcji. Opublikowane materiały zdjęciowe pokazują, że Devil Ray był wyposażony prawdopodobnie w antenę komunikacji satelitarnej Starlink, mały komercyjny radar nawigacyjny i głowice optoelektroniczne.

Cooper dodał również, że we wrześniu USV i UAV-y nieustannie przez kilka dni śledziły jednostki i łodzie motorowe irańskiej marynarki wojennej i Korpusu Strażników Rewolucji podczas rutynowych patroli w Cieśninie Ormuz i obszarach przyległych.

Moment wystrzelenia Switchblade’a z wyrzutni LMAMS.
(US Navy / Chief Mass Communication Specialist Justin Stumberg)

Według US Navy morska amunicja krążąca w postaci wykorzystywanej przez ukraińską marynarkę wojenną stwarza duże zagrożenie zarówno dla cywilnych statków, jak i dla infrastruktury na lądzie. Rozwiązanie to, do pewnego stopnia rekompensując ukraińskiej flocie braki w okrętach, pozwala razić rosyjskie porty i okręty z dala od własnych baz. W sierpniu byliśmy świadkami udanego ataku na okręt desantowy Oleniegorskij gorniak, a miesiąc wcześniej – na Most Krymski. Wcześniej podobne rozwiązanie wykorzystywali wspierani przez Iran bojownicy Huti w Jemenie.

Mimo że drony Switchblade dysponuję niewielką głowicą bojową, są w stanie skutecznie zwalczać morskie „drony kamikadze” poprzez na przykład uszkodzenie napędu lub detonację głowicy bojowej bezzałogowca. Krążąca w okolicy łódź motorowa uzbrojona w wielokomorową wyrzutnię amunicji krążącej może być w stanie stosunkowo szybko reagować na pojawiające się zagrożenia. Sama zaś amunicja krążąca pozwoliłaby na precyzyjne rażenie wielu celów jednocześnie.



Oczywiście ochrona własnych jednostek nie jest jednym zadaniem, które mogą wykonywać niewielkie bezzałogowce uzbrojone w amunicję krążącą. Można ich używać także do atakowania celów lądowych. Bezzałogowe USV są w stanie zbliżyć się do celu znacznie bliżej niż klasyczna platforma załogowa.

Wprawdzie amunicja krążąca nie jest w stanie zniszczyć na przykład okrętu z uwagi na zbyt słabą głowicę, jednak precyzyjne uderzenie „dronem kamikadze” w anteny stacji radiolokacyjnych wykrywania celów powietrznych i nawodnych, radary kierowania ogniem czy systemy nawigacji i łączności może spowodować ich zniszczenie lub uszkodzenie, a bez nich jednostki są w zasadzie ślepe. Tym samym porażone okręty są wyłączone z działań, a naprawa czy wymiana wyposażenia radioelektronicznego jest bardzo kosztowna. Potencjalne zastosowanie amunicji krążącej w działaniach na morzu opisywaliśmy szerzej w tym artykule.

Takie potencjalne zastosowanie uzbrojonych USV zauważył amerykański Korpus Piechoty Morskiej, który widzi miejsce dla nich w działaniach w rejonie Pacyfiku. Marines wspólnie z US Navy prowadzą próby bezzałogowca uzbrojonego w amunicję krążącą Hero-120, która jest znacznie cięższa i praktycznie pod każdym względem przewyższa Switchblade’a 300.

Zobacz też: Brytyjczycy kupią trzy Wedgetaile, ale i tak zapłacą za pięć radarów

US Navy / Chief Mass Communication Specialist Roland A. Franklin