Stacjonujące w bazie pod Agadezem amerykańskie drony prześladuje pech. W ciągu pół roku rozbiły się aż trzy MQ-1C. Dowództwo Afrykańskie zapewnia, że nie zostały one zestrzelone i że do wypadków doszło z powodu usterek technicznych.
Pierwszego MQ-1C utracono 29 lutego, drugiego – 23 kwietnia, trzeciego – 12 sierpnia. Wszystkie rozbiły się w pobliżu Agadezu, gdzie w ubiegłym roku otwarto nową bazę lotniczą. Wraki za każdym razem szybko odzyskano i bez problemu przywieziono do bazy.
MQ-1C Gray Eagle to dron klasy MALE opracowany przez General Atomics dla amerykańskich wojsk lądowych na podstawie MQ-1 Predatora. Może być uzbrojony w cztery pociski AGM-114 Hellfire lub cztery bomby szybujące GBU-44/B Viper Strike.
Właśnie z Hellfire’ami wiąże się problem wokół MQ-1C rozbitego w lutym. Przy wraku znaleziono nieodpalony pocisk tego typu. Jeśli wpadłby w ręce działających w regionie grup terrorystycznych, mógłby zostać wykorzystany do budowy improwizowanego ładunku wybuchowego o znacznej sile.
— O U M A R A ⴰ ⵍ ⵇ ⴱ ⵙ 🇳🇪 (@oAlkabouss) March 2, 2020
Podatność Gray Eagle’i na wypadki znana jest od lat. W latach 2011–2017 jedynym dronem służącym w US Army doświadczającym większej liczby wypadków był RQ-7B Shadow. Same MQ-1C doznały w tamtym okresie aż trzydziestu pięciu wypadków zakwalifikowanych jako zdarzenia klasy A, co w tej sytuacji oznacza poważne uszkodzenie lub całkowite zniszczenie maszyny.
Problemy z dronami w Sahelu nie dotyczą wyłącznie maszyn amerykańskich. W listopadzie 2018 roku Francuzi stracili MQ-9 Reapera. Rozbił się on opodal Niamey po locie bojowym nad Mali. Ustaleń dochodzenia mającego wyjaśnić przyczyny wypadku nie upubliczniono.
Amerykanie tracą średnio dziesięć dronów rocznie. Najgorszy do tej pory pod względem strat był rok 2015. Wówczas spadło łącznie dwadzieścia maszyn. Większość przypadków dotyczyło problemów z napędem. Nie oznacza to jednak, że amerykańskie drony nigdy nie zostają zestrzelone. W grudniu 2019 roku jeden został strącony podczas lotu zwiadowczego nad Trypolisem, a bodaj najsłynniejszy przypadek w ostatnich latach to strącenie przez Irańczyków drona RQ-4N Global Hawk BAMS-D.
Zobacz też: Rosja zaczyna szkolenie operatorów ciężkich dronów bojowych
(africanmilitaryblog.com, opex360.com, aviation-safety.net)