Jak podały służby informacyjne US Navy, 11 maja u wybrzeży Kalifornii, w ramach ćwiczeń przed nadchodzącym rejsem, śmigłowcowiec desantowy USS America (LHA 6) przeprowadził operację pobierania paliwa z tankowca przy pozorowanym zagrożeniu atakiem wrogiego okrętu podwodnego.
America była w tym czasie w jednej z ostatnich faz przygotowań, zwanej COMPTUEX, służącej zintegrowaniu działań lotnictwa i okrętów w obrębie grupy bojowej śmigłowcowca. W skład zespołu USS America wchodzą także dwa inne okręty desantowe, USS San Diego (LPD 22), typu San Antonio i USS Pearl Harbor (LSD 52), typu Harpers Ferry oraz marines i lotnictwo z 15. Jednostki Ekspedycyjnej Piechoty Morskiej (15th MEU).
Symulację ataku przeprowadzono, gdy America i Pearl Harbor pobierały paliwo z tankowca USNS Henry J. Kaiser (T-AO 187). Ich eskortę stanowił niszczyciel USS Preble (DDG 88) typu Arleigh Burke. W rolę nieprzyjacielskiego okrętu podwodnego wcieliła się zaś jednostka typu Los Angeles, USS Pasadena (SSN 752).
Niezwłocznie po wykryciu zagrożenia okręty desantowe i tankowiec przeszły w tryb ciszy radiowej, wyłączając wszelkie ułatwiające namierzenie źródła emisji elektromagnetycznych. USS Preble natomiast ruszył w pogoń za intruzem, informując pozostałe jednostki zespołu na bieżąco o przebiegu akcji.
Zaopatrywanie okrętów w paliwo na pełnym morzu odbywa się wielokrotnie podczas każdego rejsu, z częstością zależną od rodzaju prowadzonych działań. Ponieważ połączone rurociągami jednostki pozbawione są wtedy możliwości manewru, stanowią łatwy cel. Tankowanie zwykle odbywa się więc poza zasięgiem sił przeciwnika.
Ćwiczenie miało na celu przygotowanie załóg do zagrożeń, które mogą napotkać podczas nadchodzącego przydziału, i przetrenowanie zaopatrywania okrętów w paliwo na potencjalnie wrogich akwenach. W swój dziewiczy rejs bojowy USS America ma wyjść latem bieżącego roku.
(navy.mil; na zdj. USS America i USS Howard pobierają paliwo z USNS Yukon w 2016 roku)