Wreszcie rozpoczęto remont Admirała Nachimowa – jednego z czterech rosyjskich krążowników rakietowych o napędzie nuklearnym. Po latach opóźnień odświeżeniem okrętu projektu 1144.2 Orłan zajmie się stocznia Siewmasz z Siewierodwińska.
Opracowano już harmonogram prac na ten rok. Oprócz rewitalizacji, Admirała Nachimowa (poprzednia nazwa: Kalinin) wyposaży się w przeciwokrętowe pociski rakietowe P-800 Oniks, pociski manewrujące z rodziny Kalibr, a także morską wersję systemu przeciwlotniczego, której pierwowzorem jest lądowy S-400 Triumf. Obecnie z okrętu usuwane jest cięższe uzbrojenie, które prawdopodobnie trafi na złom i zostanie wymienione na nowe. Demontaż jest wymagany do przetransportowania Admirała Nachimowa do suchego doku, do którego wprowadzi się go za pomocą specjalnie skonstruowanych pontonów.
Wydaję się, że dla okrętu jest to ostatni dzwonek. Przez ostatnie piętnaście lat stał na nabrzeżu i wyczekiwał na podjęcie prac remontowych. Decyzja o jego odnowieniu zapadła jeszcze w ubiegłym roku, ale dopracowanie szczegółów wymagało czasu. Stoczniowcy zakończą prace w 2018 roku. Przynajmniej tak twierdzą władze stoczni. Co więcej, Rosjanie zamierzają odświeżyć również Admirała Łazariewa (dawniej Frunze) i Admirała Uszakowa (dawniej Kirow), dwie inne jednostki typu Orłan. Tylko jeden z okrętów tego projektu – Piotr Wielikij – znajduje się obecnie w użyciu.
(ria.ru)