W niedawnych wyborach do Kongresu mieszkańcy stanu Arizona wybierali następcę senatora Jeffa Flake’a. Z ramienia dwóch głównych partii o mandat ubiegały się dwie członkinie Izby Reprezentantów: Kyrsten Sinema, demokratka, i Martha McSally, reprezentująca – podobnie jak Flake – Partię Republikańską. McSally przegrała, a media branżowe sugerują, iż może to oznaczać bardzo złe wieści dla samolotów uderzeniowych A-10 Thunderbolt II.

McSally zasłynęła w Izbie Reprezentantów jako główna orędowniczka przedłużenia służby Warthogów. Takie samo stanowisko zajmowali także senatorowie Kelly Ayotte i John McCain, jednak Ayotte straciła mandat w 2016 roku, a McCain zmarł trzy miesiące temu, toteż McSally została osamotniona na polu bitwy o przyszłość A-10. Przejście z Izby do Senatu sprawiłoby, że jej głos byłby lepiej słyszany. Teraz zaś jej głos zupełnie zamilknie, ponieważ startując w wyborach do Senatu, McSally zrezygnowała z ubiegania się o reelekcję do Izby w 2. Okręgu stanu Arizona.

Urodzona w 1966 roku McSally służyła w US Air Force w latach 1988–2010, doszła do stopnia pułkownika oraz – co najważniejsze w tym kontekście – latała na A-10. Od 2004 roku dowodziła 354. Eskadrą Myśliwską i odbywała loty bojowe w ramach operacji „Enduring Freedom”.

Kyrsten Sinema zdobyła 1 121 990 głosów – o 39 505 więcej niż Martha McSally.
(fot. Gage Skidmore, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic)

Valerie Insinna i Joe Gould z serwisu DefenseNews, powołując się na analityka Todda Harrisona z think tanku CSIS, piszą, że dowództwo US Air Force może teraz wznowić swoją kampanię na rzecz wycofania Thunderbolta II ze służby. Z drugiej zaś strony być może generałowie sami zablokowali sobie drogę w tym kierunku.

Niedawno ogłoszono bowiem plan, według którego USAF miałby się rozrosnąć do 386 eskadr. Jeśli nawet pominiemy kwestie finansowe, trzeba pamiętać, że aby te eskadry wyposażyć, potrzeba samolotów. Zanim uda się wyprodukować odpowiednią liczbę nowych maszyn, konieczne może być przedłużenie służby maszyn już posiadanych, właśnie takich jak A-10.

Z kolei generał broni w stanie spoczynku David Deptula zwraca uwagę na genezę decyzji o wycofaniu A-10. Podjęto ją w epoce radykalnych cięć budżetowych zapoczątkowanych przez ustawę Budget Control Act z 2011 roku. Teraz, jak przekonuje generał, mamy inną epokę, a USAF małymi kroczkami wycofuje się z otwarcie wrogiego nastawienia do Warthoga. Dowodem na to mają być programy modernizacji, takie jak instalacja systemu trójwymiarowego ostrzegania dźwiękowego czy wymiana skrzydeł, która jednak od dawna stoi pod znakiem zapytania.

Poza tym nową orędowniczką A-10 może zostać Ann Kirkpatrick, która wraca do Izby Reprezentantów po dwuletniej przerwie. Kirkpatrick będzie przedstawicielką 2. Okręgu Arizony, tego samego, który wcześniej reprezentowała McSally. Na terenie tego okręgu leży baza lotnicza Davis–Monthan, w której stacjonują cztery eskadry Thunderboltów II – właśnie dlatego politycy z Arizony z reguły odnoszą się do tego samolotu przynajmniej z minimalną sympatią.

Zobacz też: US Navy w 2039 roku powinna mieć 400 okrętów?

(defensenews.com)

USAF / SSgt Stephany Richards