Brytyjskie ministerstwo obrony przeznaczyło kolejną transzę funduszy na rozwój samolotu bojowego nowej generacji – w Wielkiej Brytanii noszącego nazwę Tempest – w ramach Global Combat Air Programme (GCAP). Zasadniczą umowę zawarto z koncernem BAE Systems, który następnie zleci konkretne zadania przedsiębiorstwom Leonardo UK, MBDA UK i Rolls-Royce. Inwestycja w wysokości 656 milionów funtów stanowi jedną trzecią zaplanowanych wydatków Londynu na GCAP do roku 2025.

– Następna porcja funduszy na rzecz przyszłego samolotu bojowego pozwoli zespolić rozwiązania techniczne i doświadczenie z naszymi partnerami zagranicznymi w Europie i na Pacyfiku, tak aby ten wiodący w skali świata samolot myśliwski mógł być dostarczony do roku 2035 i bronił naszego nieba przez kilkadziesiąt kolejnych lat – mówił sekretarz obrony Ben Wallace.

Brytyjsko-włosko-japoński program GCAP powstał z połączenia programów samolotów bojowych Tempest i F-X w grudniu ubiegłego roku. Jaką nazwę wybiorą Włosi i czy Japonia przyjmie oznaczenie F-3, na razie nie wiadomo.



GCAP ma być partnerstwem równych, żaden z uczestników nie objął przywództwa (przynajmniej formalnie). BAE Systems reprezentuje Wielką Brytanię, Leonardo – Włochy, zaś Mitsubishi Heavy Industries – Japonię. Pełen wkład finansowy uczestników ma być określony po wspólnej ocenie kosztów przedsięwzięcia i zdolności finansowych. Londyn do tej pory wyasygnował na program 1,4 miliarda funtów.

Już w 2021 roku Wielka Brytania i Japonia ogłosiły plany wspólnego rozwoju demonstratora technologii silnika odrzutowego dla samolotów bojowych następnej generacji. Na tej niwie współpracować będą brytyjski Rolls-Royce i japońskie IHI. Według mediów w Kraju Kwitnącej Wiśni demonstrator ma być gotowy w roku 2026. Między obiema stronami występuje dobra synergia. Rolls-Royce jako jeden z trzech największych producentów silników lotniczych na świecie ma olbrzymie doświadczenie i know-how. Z kolei japońskie ośrodki badawcze prowadzą zaawansowane badania nad materiałami odpornymi na działanie ekstremalnie wysokich temperatur oraz nad rozwiązaniami mającymi pozwolić na redukcję średnicy silników lotniczych, co powinno przełożyć się na ogólne mniejsze rozmiary samolotu i mniejszy opór aerodynamiczny.

Tymczasem we Włoszech uruchomiono inicjatywę mającą otworzyć drzwi do programu dla mniejszych przedsiębiorstw (w tym startupów) i ośrodków badawczych. Uwzględniono w niej około czterdziestu zagadnień, od ograniczenia wykrywalności i walki elektromagnetycznej po przeciwdziałanie sztucznej inteligencji.

Co istotne, program GCAP ma być otwarty na nowych uczestników. Na pierwszym miejscu wymieniana jest oczywiście Szwecja. Sztokholm wyraził zainteresowanie uczestnictwem w pracach nad Tempestem jeszcze w roku 2019. Od tamtej pory sprawa zaczęła jednak coraz bardziej się rozmywać. Obecnie sami Szwedzi określają swój udział jako „znajdujący się w hibernacji”.



Wszyscy uczestnicy liczą też na eksport. Brytyjczycy i Włosi celują w rynek europejski i bliskowschodni, gdzie amerykańskie maszyny mogą być niedostępne ze względów politycznych i finansowych. Zainteresowanie eksportem F-X wyraziła także Japonia, wymagać to będzie jednak dalszego łagodzenia przepisów dotyczących sprzedaży japońskiej broni za granicę. Odpowiednie zmiany są powoli procedowane.

Podobnie jak niemiecko-francuski FCAS/SCAF i amerykański NGAD, również GCAP ma być systemem walki powietrznej. Głównym elementem jest oczywiście załogowy samolot bojowy następnej generacji. Jego uzupełnieniem będzie na pewno bezzałogowy lojalny skrzydłowy, prace nad takimi maszynami już zainicjowano w Wielkiej Brytanii i Japonii. Zapotrzebowanie na różne „systemy peryferyjne” ma zostać osobno określone przez poszczególnych uczestników. Przykładowo japońskie ministerstwo obrony mówi tyleż ogólnikowo, co enigmatycznie o konieczności współpracy myśliwca z satelitami oraz samolotami wczesnego ostrzegania i kontroli.

Zapotrzebowanie Kōkū Jieitai szacowane jest obecnie na około sto maszyn. W RAF-ie i Aeronautica Militare nowe myśliwce mają zastąpić Typhoony, których liczba w obu formacjach wynosi około 240. Oblot prototypu Tempesta planowany jest na rok 2027.

Zobacz też: Tajwan przyspiesza prace nad rodzimym myśliwcem

Łukasz Golowanow, Konflikty.pl