Wiceadmirał Scott A. Stearney, dowódca amerykańskiej 5. Floty, został znaleziony wczoraj martwy w swoim miejscu zamieszkania w Bahrajnie. Miał pięćdziesiąt osiem lat.
Na tę chwilę przyjmowana jest wersja, że za śmierć Stearneya nie odpowiadają osoby trzecie. Dochodzenie w tej sprawie prowadzą Kryminalne Biuro Śledcze Marynarki Wojennej i ministerstwo spraw wewnętrznych Bahrajnu.
Pochodzący z Chicago Scott Stearney służył w marynarce wojennej od 1982 roku. Był pilotem myśliwskim, latał na Hornetach i Super Hornetach w eskadrach VFA-87 „Golden Warriors” i VFA-136 „Knighthawks”, a następnie dowodził eskadrą VFA-131 „Wildcats”. W sumie wylatał ponad 4500 godzin i zaliczył ponad 1000 lądowań na lotniskowcach. Miał też za sobą służbę w Fighter Weapons School (TOPGUN).
Stanowisko dowódcy 5. Floty – odpowiedzialnej między innymi za Morze Czerwone, Morze Arabskie i Zatokę Perską – piastował od maja 2018 roku. Chwilowo dowództwo przejął jego zastępca, kontradmirał Paul Schlise, ale tymczasowym dowódcą floty zostać ma w ciągu kilku dni wiceadmirał James Malloy.
Informację o śmierci Stearneya podał – za pośrednictwem Twittera – szef operacji morskich, admirał John Richardson.
Team, it's my sad duty to inform you that today the Secretary of the Navy and I were informed that Vice Adm. Scott Stearney, our commander of U.S. Naval Forces Central Command and commander of U.S. Fifth Fleet in Bahrain, was found deceased in his residence in Bahrain today. pic.twitter.com/FN8DAlWUng
— Adm. John Richardson (@CNORichardson) 1 grudnia 2018
Zobacz też: US Navy zbyt mała, aby eskortować konwoje
(navy.mil, usni.org)