Sytuacja na froncie pozostaje niejasna, ale coraz więcej wskazuje, że ruszyła wyczekiwana wiosenna – czy może raczej już letnia? – ukraińska kontrofensywa. Po kilkunastu dniach operacji „kształtujących” pole walki przeszliśmy do fazy rozpoznania walką i widzimy pierwsze oznaki działań na większą skalę. Od wczoraj aktywność wokół Bachmutu, ale wydaje się, że najintensywniejsze walki na froncie południowym od Marjinki przez Hulajpołe po Orichiw.
Słowa „wydaje się” będą hasłem przewodnim nie tylko tego sprawozdania, ale wszystkich sprawozdań we wszystkich mediach przez co najmniej dwa najbliższe dni. Mgła wojny pozostaje gęsta, nie z braku wiadomości, ale z ich nadmiaru, a w interesie obu stron – zwłaszcza w tym krytycznym okresie – jest propagowanie dezinformacji (na przykład rosyjskie ministerstwo „obrony” pisało, że kontrofensywa ruszyła już nocą z 4 na 5 czerwca). Niemniej front południowy już wcześniej wydawał się (!) najbardziej prawdopodobnym celem kontrofensywy, a wydarzenia ostatnich dni wydają się (!) potwierdzać tę hipotezę.
A map of the approximate situation on the ground in Ukraine as of 00:00 UTC 08/06/23. pic.twitter.com/m89hBQtvEW
— War Mapper (@War_Mapper) June 8, 2023
Trzeba pamiętać, że nawet jeśli uzyskamy dowody na to, że Ukraińcy na jakimś konkretnym odcinku wgryzą się głęboko w rosyjskie linie, nie będzie to jeszcze oznaczało przełamania. Moskale są rozciągnięci na froncie, co oczywiście działa na ich niekorzyść, ale ich umocnienia polowe są dobrze przygotowane (przynajmniej na najbardziej zagrożonych odcinkach) i spowolnią natarcie, dając czas na ściągnięcie posiłków. Poczyniwszy te wszystkie zastrzeżenia, spróbujmy opisać, co się dzieje na froncie.
Reports of ongoing counterattack on the outskirts of Robotyne battles are raging. pic.twitter.com/Y9ezy80x4N
— WarMonitor🇺🇦 (@WarMonitor3) June 8, 2023
Celem w skali makro jest najprawdopodobniej przecięcie mostu lądowego na Krym, co oznacza, że ukraińska szpica będzie się kierowała na południe, w stronę Morza Azowskiego. Jeśli to się uda, półwysep będzie połączony z Rosją wyłącznie za pomocą mostu na Cieśninie Kerczeńskiej, już wcześniej poważnie uszkodzonego. Jeżeli Ukraińcy zdołają zniszczyć most (a wiadomo, że mają na to spory apetyt), wszystkie siły okupacyjne na półwyspie i na obszarze między Dnieprem a ukraińskim klinem będą odcięte i skazane na powolne unicestwienie. A nawet jeśli most będzie stał i funkcjonował, nie wystarczy, aby zapewnić stacjonującym tam pododdziałom wystarczające zaopatrzenie.
GeoConfirmed UKR.
"Russian artillery shelling incoming Ukrainian armored columns. The columns are massive and crossing the H-08, penetrating Russian lines. "
1: 47.501272, 35.900404
2, column 1: 47.504104, 35.915615
2, column 2: 47.509272, 35.931931
3: 47.491570, 35.942405 pic.twitter.com/ZtDwxTNYcq— GeoConfirmed (@GeoConfirmed) June 8, 2023
Kontrofensywa ma też wymiar polityczny, może nawet ważniejszy od strategicznego i operacyjnego. Ukraina musi pokazać sojusznikom, iż wciąż jest w stanie walczyć i wygrywać, i że nie zmarnowała ogromnych inwestycji poczynionych przez członków NATO. Jeżeli nie uda się odciąć Krymu (zakładamy chwilowo, że taki jest zamiar), Ukraińcy muszą przynajmniej zadać Moskalom poważne straty i zasiać chaos i ich szeregach. W takiej sytuacji będą mogli powiedzieć: nie zwyciężyliśmy, ale to to tylko kwestia czasu, jeszcze kilka takich ofensyw i Rosjanie rozsypią się na kawałki.
Według informacji zdobytych przez amerykańskich dziennikarzy w tamtejszym resorcie obrony Ukraińcy napotkali twardy opór – twardszy, niż oczekiwali – i ponieśli znaczne straty. Ale co ważne: nie na tyle znaczne, aby odbiły się na całej operacji. Odnotowano między innymi prawdopodobnie pierwszego zniszczonego Leoparda 2A4. Nie należy jednak wyciągać z tego jednostkowego przypadku żadnych daleko idących wniosków. To normalne, że sprzęt jest niszczony na polu walki.
#Ukraine: For the first time, a Ukrainian Leopard 2A4 tank was destroyed by the Russian army during the recent Ukrainian attack near Novopokrovka, #Zaporizhzhia Oblast. pic.twitter.com/AwBWbId9sw
— 🇺🇦 Ukraine Weapons Tracker (@UAWeapons) June 8, 2023
W kwestiach sprzętowych największe zainteresowanie wzbudziło zniszczenie stacji radiolokacyjnej TRML-4D systemu IRIS-T SLM przez rosyjską amunicję krążącą Łancet. Urządzenie wprawdzie nie zostało całkowicie zniszczone, ale radary są z natury delikatne i trudno sobie wyobrazić, że nie doznało żadnych uszkodzeń.
#Ukraine: A Ukrainian TRML-4D multi-functional radar from the IRIS-T SLM air defense system was taken out of action by a Russian Lancet loitering munition. pic.twitter.com/OX7RocZXbM
— 🇺🇦 Ukraine Weapons Tracker (@UAWeapons) June 7, 2023
Pojawiły się również kadry pokazujące atak na wyrzutnię pocisków tego systemu, ale brak filmu lub zdjęć wykonanych po fakcie sugeruje, że w tym wypadku atak się nie powiódł. Niemniej z dwojga złego wyeliminowanie radiolokatora to dużo większa strata, zwłaszcza że była to prawdopodobnie jedna z zaledwie dwu stacji tego typu znajdujących się obecnie w ukraińskich rękach.
W kwestii Leopardów odnotujmy również, że zaczęły się już mistyfikacje, takie jak poniższa. Wkrótce zapewne dowiemy się, że Ukraina straciła więcej Leosiów, niż otrzymała. Na podobnej zasadzie Moskale chwalili się niszczeniem HIMARS-ów kilka miesięcy temu.
So you are probably gonna see a fake image of a burned out Leopard 2A4.
It's an old russian loss which someone edited.
Source video below⬇️ pic.twitter.com/vB3UvRgQKG— Def Mon (@DefMon3) June 7, 2023
A propos HIMARS-ów: dostępne informacje wskazują, że na niektórych odcinkach frontu okupanci znaleźli się pod huraganową nawałą ognia artylerii klasycznej i rakietowej. Niektórzy analitycy sądzą, że Ukraina w minionych trzech miesiącach ograniczała użycie amunicji, a przynajmniej pocisków GMLRS, po to, aby zużyć je wszystkie w jednym, krytycznym (ale rozciągniętym na kilka dni) momencie.
Impeccable timing of the Dude casually riding his bike. pic.twitter.com/7TdQf2TLIZ
— Igor Sushko (@igorsushko) June 8, 2023
Nowa Kachowka
W ostatnich dniach uwagę świata zaprzątały nie tyle wydarzenia na froncie, ile katastrofa ekologiczna spowodowana przerwaniem zapory wodnej w Nowej Kachowce, spiętrzającej zbiornik na Dnieprze. Wysadzono także część kachowskiej elektrowni wodnej. Praktycznie wszystkie mniejsze miejscowości wzdłuż koryta Dniepru na południe od zapory, w obwodach chersońskim i mikołajowskim, znalazły się pod wodą, powóź objęła także część Chersonia; na szczęście większość miasta leży na tyle wysoko, aby uniknąć całkowitego zalania. Rosjanie – którzy zaminowali zaporę już w ubiegłym roku – oczywiście postępują w swoim stylu i ostrzeliwują żołnierzy prowadzących ewakuację cywilów.
The Ukrainian military will never leave civilians behind.#Kakhovka #Kherson #Oleshky
🎥 @bo_pavlo, 406th Artillery Brigade pic.twitter.com/spp8gbidYW
— Defense of Ukraine (@DefenceU) June 7, 2023
Ihor Syrota, dyrektor Ukrhidroenerho, przedsiębiorstwa odpowiedzialnego za elektrownie wodne na Dnieprze i Dniestrze, poinformował, że poziom wody w zbiorniku spadł dziś do 12,5 metra – poniżej punktu krytycznego, co oznacza, że normalny pobór wody jest już niemożliwy. Dalszy wypływ wody zależy od tego, jak poważnie uszkodzona jest zapora i czy wyrwa będzie się pogłębiała. Trzeba pamiętać, że konstrukcja była uszkodzona już wcześniej, Ukraińcy ostrzeliwali drogę wiodącą po szczycie zapory, aby utrudnić Rosjanom odwrót z prawego brzegu Dniepru. Uszkodzenia były minimalne – pocisk M31 GMLRS ma 91-kkilogramową głowicę (dla porównania: bomby skaczące użyte w operacji „Chastise” miały wagomiar 4200 kilogramów).
Село Садове неподалік Херсона. Кілька вулиць опинилися під водою через розлив річки Інгулець внаслідок підриву Каховської ГЕС.
Після звільнення правобережжя Садове потерпало від російських обстрілів. Село зазнало значних руйнувань.
2/3 pic.twitter.com/B1dmOsvp1p
— ҐРУНТ (@grntmedia) June 8, 2023
Naruszenie konstrukcji może się teraz przekładać na rozmiar wyrwy. Nie da się jednak odpowiedzieć na pytanie o skalę tego efektu bez oględzin inżynieryjnych. W kolejnych miesiącach okupanci dodatkowo pogorszyli sytuację, ponieważ nie spuszczali wody i pozwolili, aby wiosną spiętrzyła się do poziomu niespotykanego od rozpadu ZSRR. Jeżeli zapora była już w tym momencie wewnętrznie uszkodzona, napór rekordowych ilości wody raczej jej nie pomógł.
I am here with Andre as Russian artillery shells scream overhead again and again.
Andrey has been saving people day and night and helps bring us to people who need help. He is a hero.
We pray for the safety of everyone in and near Kherson 🇺🇦 pic.twitter.com/BVgoFnaRpE
— Chief Rabbi Of Ukraine Moshe Azman (@RabbiUkraine) June 8, 2023
Jeśli wyrwa obejmie całą wysokość zapory, poziom lustra może opaść nawet do 3 metrów. Powódź obejmie kilkadziesiąt tysięcy hektarów gruntów uprawnych, a kilkaset tysięcy hektarów na północ od zapory nie będzie nawadniane. Na razie nie wiadomo, jak będzie przebiegało nowe koryto Dniepru na odcinku ponad 200 kilometrów z Zaporoża do Nowej Kachowki.
2/ The head of Ukraine's hydroelecticity provider, Ukrhydroenergo, has said that as of the evening of Thursday 8 June, the reservoir has reached a depth of 12.5 metres (41 ft). This is 20 cm below the point known as 'dead pool', when water can no longer flow from the reservoir.
— ChrisO_wiki (@ChrisO_wiki) June 8, 2023
Wołodymyr Zełenski oświadczył, że wysadzenie zapory dowodzi, iż okupanci zdają sobie sprawę, iż nie utrzymają Krymu długo. Zbiornik Kachowski jest bowiem kluczowy dla zaopatrzenia półwyspu w wodę. A to właśnie brak wody stanowił największy problem dla władz okupacyjnych przez osiem lat od nielegalnej aneksji półwyspu w 2014 roku. Cywile mieli co pić, ale rolnictwo i przemysł były sparaliżowane brakiem dostępu do wody. Aby kanał na Krym dostarczał wodę, Zbiornik Kachowski musi mieć co najmniej 11 metrów głębokości. Obecnie lustro opada średnio o metr dziennie. Dziś rano Zełenski odwiedził Chersoń.
Zelenskyi went to Kherson for a working trip. He will discuss necessary actions needed after the Kakhovka dam destruction. pic.twitter.com/shDBYjmHyC
— NOELREPORTS 🇪🇺 🇺🇦 (@NOELreports) June 8, 2023
Czy zniszczenie zapory spowolni ukraińską kontrofensywę? Być może do pewnego stopnia. Jeśli planowano uderzenie przez Dniepr na miękkie podbrzusze Rosjan – ten plan najpewniej utonął. Do tego oczywiście trzeba wziąć pod uwagę zaangażowanie żołnierzy ukraińskich w ewakuację ludności. Ale z drugiej strony – lewy brzeg Dniepru jest niższy niż prawy i fala powodziowa ogarnęła także rosyjskie umocnienia po wschodniej stronie rzeki. W ogólnym rozrachunku wydaje się (!) jednak, iż wpływ będzie minimalny. Wszystko rozegra się na odcinku z Marjinki do Orichiwa.
Nord Stream
Washington Post informuje, że w czerwcu ubiegłego roku CIA dowiedziała się – za pośrednictwem europejskiej agencji wywiadowczej – że Ukraińcy planują sabotaż rurociągu Nord Stream. Operację miał przeprowadzić sześcioosobowy zespół. CIA następnie przekazała tę informację innym sojusznikom. Wołodymyr Zełenski nie zdementował informacji o istnieniu takich planów, ale podkreślił, że Ukraina nie miała nic wspólnego ze zniszczeniem Nord Stream.
A na koniec odnotujmy duży pożar w Berdiańsku. Chwilę wcześniej rozległo się kilka eksplozji.
Big fire raging in Russian-occupied Berdyansk, Zaporizhzhia oblast pic.twitter.com/6Yuxp8AjjJ
— Faytuks News Δ (@Faytuks) June 8, 2023