Francja sfinalizowała negocjacje w sprawie kolejnego kontraktu na samoloty bojowe Dassault Rafale dla Indii. Za kwotę 630 miliardów rupii (27,7 miliarda złotych) indyjska marynarka wojenna otrzyma dwadzieścia dwie maszyny jednomiejscowe i cztery dwumiejs­cowe do szkolenia. To największa w historii transakcja zbrojeniowa między Paryżem a Nowym Delhi.

Dostawy mają potrwać do roku 2030. Maszyny jednomiejscowe w wersji Rafale M staną się fundamentem komponentu lotniczego lotniskowca INS Vikrant. Indiom zależało jednak na pozyskaniu także wersji szkolnej, której Rafale M nie ma. W związku z tym cztery maszyny zostaną dostarczone w używanym już przez siły powietrzne Indii wariancie Rafale DH. Będą one służyć w lądowych ośrodkach szkoleniowych i nigdy nie trafią na pokład lotniskowca.

Podobnie jak Vikramaditya (czyli niegdysiejszy rosyjski Admirał Gorszkow), także Vikrant reprezentuje klasę mniejszych lotniskowców pozbawionych katapult i wykorzystujących zamiast tego rampę startową. O ile jednak Gorszkowa zbudowano pierwotnie do przenoszenia jedynie samolotów pionowego startu i lądowania, a przebudowano go na pełnokrwisty lotniskowiec z rampą dopiero na potrzeby Indusów, o tyle Vikranta od początku projektowano w tym układzie konstrukcyjnym.

Francuski Rafale M nad pokładem amerykańskiego lotniskowca USS Dwight D. Eisenhower (CVN 69).
(US Navy / Mass Communication Specialist 3rd Class Jon Dasbach)

Negocjacje w sprawie dokładnego kształtu kontraktu ruszyły niemal dwa lata temu. Oprócz samolotów kontrakt zawarty w formie umowy międzyrządowej obejmuje dodatkowe uzbrojenie, części zamienne czy rozszerzone pakiety logistyczny i szkoleniowy również dla maszyn już służących w siłach powietrznych, a także integrację wyposażenia wskazanego przez indyjską marynarkę wojenną.

Drodzy Czytelnicy! Dziękujemy Wam za hojność, dzięki której Konflikty pozostaną wolne od reklam Google w maju.

Zabezpieczywszy kwestie podstawowe, możemy pracować nad realizacją ambitniejszych planów, na przykład wyjazdów na zagraniczne targi, aby sporządzić dla Was sprawozdania, czy wyjazdów badawczych do zagranicznych archiwów, dzięki czemu powstaną nowe artykuły.

Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.

Z tą zbiórką zwracamy się do Czytelników mających wolne środki finansowe, które chcieliby zainwestować w rozwój Konfliktów. Jeśli nie macie takich środków – nie przejmujcie się. Bądźcie tu, czytajcie nas, polecajcie nas znajomym mającym podobne zainteresowania. To wszystko ma dla nas ogromną wartość.

5%

Początkowo spekulowano, że Indie mogą zamówić nawet pięćdziesiąt siedem nowych myśliwców pokładowych. Tak się nie stało, a Rafale M na dobrą sprawę będzie samolotem przejściowym, kompensującym słabo oceniane MiG-i-29K. Docelową maszyną, która ma stanowić trzon indyjskich grup pokładowych, będzie rodzimy TEDBF (Twin Engine Deck Based Fighter, dwusilnikowy myśliwiec pokładowy).

Przez pewien czas istniały obawy, że rozmiar podnośników nie pozwoli na używanie maszyn większych niż MiG-i-29K. Ostatecznie jednak okazało się, że wprawdzie na styk, ale zarówno Rafale M, jak i Super Hornet zmieściłyby się na podnośnikach. Kilka lat temu pojawiły się informacje, z których wynikało, że Dassault na wszelki wypadek opracuje zmodyfikowaną – demontowalną – szynę uzbrojenia na końcu skrzydła, ale nie wiadomo, czy z tych planów cokolwiek wynikło.

Teoretycznie indyjska marynarka wojenna może się pochwalić dwoma lotniskowcami w służbie, ale Vikramaditya jest de facto okrętem szkolnym, który jedynie w sytuacjach awaryjnych może wykonywać zadania bojowe. Dopiero zastąpienie Vikramadityi przez Vishala – który ma być zbudowany w układzie CATOBAR, czyli z katapultami startowymi (i to elektromagnetycznymi) – sprawi, że Indusi będą mogli w pełni korzystać z możliwości oferowanych przez dwa duże okręty lotnicze. W takiej sytuacji jeden okręt może przechodzić naprawy i szkolić personel, podczas gdy drugi jest w rejsie operacyjnym. Tym samym indyjska marynarka będzie dysponować ciągłą zdolnością prowadzenia operacji lotniczych na morzu.

Nominalny komponent lotniczy przyjętego do służby we wrześniu ubiegłego roku Vikranta to dwadzieścia sześć MiG-ów-29K i kilkanaście śmigłowców (rodzime HAL Dhruv, amerykańskie MH-60R, rosyjskie Ka-28 i Ka-31, dobierane w zależności od potrzeb).

Ówczesny szef sztabu sił powietrznych generał R.K.S. Bhadauria (drugi z lewej), i inni oficerowie z pierwszym Rafale’em dostarczonym do bazy Ambala w lipcu 2020 roku.
(Government of India)

Obecnie Indie posiadają trzydzieści sześć Rafale’i zamówionych dla sił powietrznych w ramach pilnej potrzeby operacyjnej we wrześniu 2016 roku. Sprawdzona konstrukcja i możliwość uproszczenia logistyki stanowiły poważne argumenty na rzecz oferty Dassaulta w rywalizacji z amerykańskim Super Hornetem o zamówienie dla marynarki wojennej.

Francja jest obecnie drugim – pod względem wartości realizowanych zamówień – dostawcą uzbrojenia dla Indii. Wyprzedza ją tylko Federacja Rosyjska. Według statystyk SIPRI, o których pisaliśmy tutaj, w latach 2020–2024 Rosja dostarczyła 36% uzbrojenia sprowadzonego przez Indie, a Francja odpowiadała za 33% importu.

US. Navy / Mass Communication Specialist 2nd Class Kelsey Trinh