Powoli zbliżamy się do pełnych trzech tygodni wojny. Dla Polski 20 września 1939 roku był bardzo trudnym dniem na polu walki – oddziały generała Sosnkowskiego zostały rozbite, generał Piskor złożył broń po bitwie pod Tomaszowem Lubelskim, a Sowieci podeszli pod Grodno. Na tym tle sytuacja operacyjna w dwudziestym dniu wojny w Ukrainie maluje się w jasnych barwach. Najeźdźcy nie przebili się przez żadne kluczowe pozycje obronne, a miasta, które stawiały opór wczoraj, stawiają go i dziś. Ba, Ukraińcom prawdopodobnie udało się zastopować szpicę idącą na Krzywy Róg.

Niestety dla niektórych miast nieruchomy front oznacza nie nadzieję, ale dalsze cierpienie. Po wczorajszych wieściach z Wołnowachy wydaje się, że nie ma już sposobu, aby zapobiec upadkowi Mariupola. Mimo że ukraińska piechota morska i Azowcy zadają Rosjanom straty, ocalenie miasta wymagałoby małego cudu. Tymczasem w Kijowie wprowadzono nową godzinę policyjną – na dwa dni poczynając od dziś od godziny 20.00. Władze cywilne i wojskowe wyraźnie się obawiają działalności sabotażystów. Wyjście z domu bez przepustki będzie dozwolone tylko po to, aby udać się do schronu.




02.15: Spływają pogłoski o sukcesie kontrofensywy pod Kijowem. Ukraińcom ponoć udało się odbić Buczę i Irpień – dwa z trzech kluczowych miasteczek broniących podejścia do stolicy od północnego zachodu. Konkretnych wiadomości z Odessy na razie brak, a zresztą nocny desant prawdopodobnie wykracza poza rosyjskie zdolności. Rano zapewne dowiemy się więcej o wydarzeniach i na północy, i na południu, a tymczasem kończymy dzisiejsze sprawozdanie tą iskierką nadziei. Dobranoc.

01.20: Parę ciekawych spostrzeżeń z podsumowania dnia opublikowanego przez ukraiński sztab generalny. W ataku na lotnisko Chersoń-Czornobajiwka zniszczono siedem śmigłowców rosyjskich. W walkach o Mariupol Rosjanie ponieśli duże straty i musieli wprowadzić do walki rezerwy 810. Brygady Piechoty Morskiej. Na kierunku północnym (Kijów) Rosjanie skupili się na działaniach rozpoznawczych.

01.05: Bearnet znowu ożył. Możemy się spodziewać ataków za pomocą pocisków manewrujących. Czyżby Odessa?

00.55: Alarm lotniczy w obwodzie tarnopolskim w zachodniej Ukrainie.

00.25: Według brytyjskich służb wywiadowczych Rosjanie ponoszą tak wysokie straty w ludziach, że nie są w stanie realizować normalnych działań ofensywnych i próbują na chybcika ściągać uzupełnienia z całej Rosji i spoza jej granic. Ta druga kategoria oznacza nie tyle zagranicznych żołnierzy (na przykład Syryjczyków), ile żołnierzy rosyjskich stacjonujących w Syrii czy Armenii. Tymczasem posiłki w obręcie Rosji pochodzą nawet z Wschodniego Okręgu Wojskowego i Floty Oceanu Spokojnego – chodzi oczywiście o piechotę morską, nie okręty.



00.25: Charków dziś w nocy.

00.14: Pojawiają się informacje o kolejnej nocnej kontrofensywie Ukraińców. Tym razem walki trwają na północny zachód od Kijowa – w Buczy, Irpieniu i Hostomlu. Jeśli trzeba by wskazać jakąś jedną kwestię, w której Ukraina szczególnie góruje nad Rosją, to byłoby to albo morale żołnierzy, albo właśnie zdolność do działania w nocy, tak pod względem technicznym (nowoczesny sprzęt noktowizyjny), jak i wyszkolenia.

23.38: Planet Labs udostępniło zdjęcia, które pozwalają ocenić skutki ukraińskiego uderzenia na lotnisko w Chersoniu.

23.38: Kilka zdjęć z wojennego szczytu kijowskiego z udziałem trzech słowiańskich premierów i jednego wicepremiera. Ciekawostką jest ujawniona przez Morawieckiego informacja, iż to premier Słowenii Janez Janša był pomysłodawcą całej wyprawy.

23.15: Odnotowujemy w kategoriach humoru wojennego. Rosja nałożyła dziś sankcje na grupę Amerykanów, między innymi sekretarza stanu Antony’ego Blinkena – retorsyjnie za sankcje nałożone na rosyjskich polityków i oligarchów. Sankcje miały objąć także prezydenta Bidena, ale ponieważ w rosyjskich dokumentach zabrakło członu „Junior”, w praktyce sankcjami obłożono nieżyjącego już od dwudziestu lat ojca prezydenta.



23.12: Zidentyfikowano generała zabitego dziś przez Azowców w Mariupolu (pisaliśmy o nim w aktualizacji z 12.16). Był to gienierał-major Oleg Mitiajew, dowódca 150. Idricko-Berlińskiej Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych Orderu Kutuzowa.

22.39: Nasz ulubiony spec od tematu okrętów podwodnych zwrócił uwagę na ciekawy szczegół na zdjęciach flotylli desantowej podchodzącej do Odessy. Okręt prowadzący formację najwyraźniej ciągnął trał przeciwminowy. Powtórzmy: Ukraina oznajmiła wszem wobec, że zaminowano podejście do Suchego Łymanu, czyli dawnego ujścia rzecznego, przez które wchodzi się do odeskiego portu.

21.12: Według ukraińskiego ministerstwa obrony rosyjskie marynarka wojenna i lotnictwo rozpoczęły ostrzał celów w okolicach Odessy. Część wystrzelonych pocisków miała zostać przechwycona przez systemy obrony przeciwlotniczej lub rozbić się, nie osiągnąwszy celów. Być może jest to początek od dawna oczekiwanej operacji desantowej.

19.57: A tu rosyjski czołg wjeżdżający na minę przeciwpancerną.



19.40: Ostrzał artyleryjski infrastruktury kolejowej i pojazdów w Czernihowie. Film wykonany z drona Orłan-10 używanego do naprowadzania ognia. Data nagrania nieznana.

19.30: Premier Viktor Orbán zapowiedział, że Węgry nie wyślą Ukrainie żadnego uzbrojenia, i zarzucił opozycji wciąganie kraju do wojny.

18.45: Rosyjskie pojazdy w Chersoniu, między innymi wyrzutnie i pojazdy transportowo-załadowcze systemu BM-30 Smiercz.

18.10: Wstępne informacje wskazują, że Ukraińcom ponownie udało się zniszczyć rosyjskie śmigłowce w Chersoniu. Tu jednak potrzebne jest zastrzeżenie – wciąż nie wiadomo, jakie straty wyrządził pierwszy atak. Możliwe więc, że skutków drugiego też prędko nie poznamy.

17.42: Pierwszy zweryfikowany przypadek zniszczenia ukraińskiego pojazdu opancerzonego KrAZ Kobra. Nagranie wykonane pod Wołnowachą.



17.28: Pożar na lotnisku w Chersoniu. Obecnie stacjonuje tam prawdopodobnie duża liczba rosyjskich statków powietrznych.

16.57: Dziś przypada rocznica jednej z wielu obrzydliwych zbrodni dokonanych pot patronatem Moskwy w powojennej Polsce. Zarazem jest to ponure memento świadczące o tym, jaki los może spotkać niektórych obrońców Ukrainy, którzy ośmielili się nie podporządkować woli Putina.

16.49: Obrona Kijowa ma nowego dowódcę. Na czele obwodowej administracji wojskowej stanął henerał-łejtenant Ołeksandr Pawluk (poniżej z Wołodymyrem Zełenskim w grudniu ubiegłego roku), który do tej pory dowodził Operacją Sił Połączonych w Donbasie i uchodzi za jednego z najbardziej utalentowanych ukraińskich dowódców polowych. Dotychczasowy szef administracji cywilnej Ołeksij Kułeba będzie pełnić funkcję jego doradcy. Dowództwo Operacji Sił Połączonych przejął henerał-major Eduard Moskalow.

(President.gov.ua)

16.49: Razem z Zakrzewskim zginęła także ukraińska dziennikarka Ołeksandra Kuwszynowa.

16.20: Amerykańska stacja Fox News informuje, że w Ukrainie zginął jej kamerzysta Pierre Zakrzewski. Samochód, którym poruszali się Zakrzewski i korespondent Benjamin Hall, został ostrzelany w Horence pod Kijowem. Hall został ciężko ranny.

15.50: Poniższe zdjęcia prezentowane są dziś przez wiele kont na Twitterze jako wrak świeżo zestrzelonego ukraińskiego Su-25. W rzeczywistości maszynę tę zestrzelono już 26 lutego. Prosimy uważać na takie niesprawdzone doniesienia.



15.38: Rosjanie zaczynają się coraz częściej chwalić zdobycznym sprzętem. Tu mamy osiem Javelinów, jednego NLAW-a, i pięć Panzerfaustów-3 z niedawnej dostawy z Niemiec, a także wyrzutnie przeciwlotnicze Igła. Javeliny nie mają jednostek kontrolnych, ale wiadomo, że Rosjanie zdobyli już kilka przy innej okazji. Niemniej uwagę zwraca głównie to, że kiedy Rosja chwali się zdobyczami, chwali się taką drobnicą jak tu. Kiedy chwali się Ukraina – pokazuje głównie czołgi i bewupy.

15.10: Komentarz właściwie zbędny, ale dla porządku przypomnijmy, że chłopiec z kanarkiem to Zygmunt Aksienow. Zmarł w listopadzie ubiegłego roku w wieku 91 lat.

15.04: Znów mamy informacje o ruchach rosyjskiej flotylli desantowej w pobliżu Odessy. O możliwym desancie w tamtej części wybrzeża słyszymy od samego początku wojny i nic jeszcze z tego nie wynikło, ale nie należy stąd wnioskować, że do desantu w ogóle nigdy nie dojdzie. Wiadomo jednak, że Ukraińcy są na to przygotowani, mają oddziały rozmieszczone w Odessie i wokół niej, a do tego poinformowali kilka dni temu, że zaminowali podejście do Suchego Łymanu, czyli dawnego ujścia rzecznego, przez które wchodzi się do odeskiego portu.

Natarcie idące z Krymu wciąż jest po wschodniej stronie Bohu i nie zanosi się na to, aby mogło szybko dotrzeć do ewentualnego przyczółka pod Odessą. Do tego trzeba pamiętać o uparcie krążących plotkach, jakoby żołnierze na pokładzie okrętów desantowych odmawiali udziału w operacji.

14.47: Doradca burmistrza Mariupola Petro Andriuszczenko mówi, że w mieście zginęło blisko 20 tysięcy cywilów. Są to dane szacunkowe oparte na założeniu, że większości zgonów jeszcze nie zarejestrowano i że ciała wciąż spoczywają pod gruzami lub nawet w nietkniętych budynkach, gdzie ludzie umarli z głodu lub ran i nikt już później ich nie odnalazł. Wczoraj liczba oficjalnie zarejestrowanych zgonów wynosiła 1800.



14.41: Kiedy pojawiły się informacje, że czeczeński watażka z nadania Putina przybył do Ukrainy, aby z bliska nadzorować swoją bandycką bojówkę na polu walki, skomentowaliśmy je tak: „Na razie podejrzewamy mistyfikację. Kadyrow słynie z tego, że panicznie obawia się zamachu na swoje życie (nie bez powodu) i nigdy nie sypia poza jednym ze swoich pałacyków”. I rzeczywiście – dziś Kadyrow powitał w Groznym Nikołaja Patruszewa, sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.

14.28: Ukrinform podaje, że dziś do godziny 14.00 czasu lokalnego z Mariupola wyjechało 2 tysiące samochodów cywilnych. Uchodźcy jadą trasą: Mariupol–Manhusz–Berdiańsk–Tokmak–Wasyliwka–Zaporoże. Zgodnie z ustaleniami dotyczącymi korytarza humanitarnego muszą oni dotrzeć do Wasyliwki najpóźniej o 18.00 czasu lokalnego, w przeciwnym razie muszą spędzić noc w Berdiańsku lub Tokmaku. Cały szlak ma długość około 270 kilometrów.

14.22: Para rosyjskich Su-25 nad Donieckiem.

14.15: Zakończono akcję ratowniczą w budynku szkoły we wsi Zełenyj Haj w obwodzie mikołajowskim, zniszczonego w nalocie 13 marca. Ratownicy wydobyli spod gruzów trzy osoby żywe i ciała siedmiorga zabitych.

14.01: Głowa miasta Kijowa Witalij Kłyczko informuje, że w rosyjskim nalocie zginęły cztery osoby. Kilka kolejnych budynków zostało uszkodzonych w wyniku ostrzału artyleryjskiego.



13.42: Mieszkańcy Mariupola alarmują, że Rosjanie biorą jako zakładników personel i pacjentów jednego z tamtejszych szpitali. Chodzi o placówkę pod adresem Trojićka 46 we wschodniej części miasta, zajętą przez siły okupacyjne wczoraj rano. Rosjanie ostrzeliwują obrońców miasta z okien szpitala, próbując ich sprowokować do odpowiadania ogniem, i nie pozwalają nikomu opuścić budynku pod groźbą broni.

13.37: Gruzińscy ochotnicy z flagą Rosji, prawdopodobnie zdjętą z BMD-4M, którego zdobyli kilka dni temu.

13.05: Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak potwierdził, że delegacja rosyjska i ukraińska wznowiły negocjacje. Między obiema stronami trwa „bardzo trudna dyskusja”.

12.40: Ukraiński wywiad informuje, że Rosjanie planują masowe wyręby w ukraińskich lasach. To kolejna informacja wpisująca się w widoczny już trend niszczenia ukraińskiej gospodarki. Rosja wychodzi z założenia, że jeśli Ukrainie uda się po wojnie zachować niezależność, trzeba zadbać o to, aby cały kraj był możliwie najsłabszy i najbiedniejszy. Wcześniej widzieliśmy już niszczenie zakładów przemysłowych i maszyn rolniczych. Dochód ze sprzedaży drewna miałby trafić do kufrów rosyjskiego ministerstwa „obrony”.

12.19: W obwodzie ługańskim artyleria ukraińskiej 24. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej imienia Króla Daniela (Halickiego) zniszczyła trzy czołgi T-72 i bojowy wóz piechoty BMP-3 „razem z nieprzyjacielskimi załogami”.



12.16: W Ukrainie, a konkretnie w Mariupolu, zginął prawdopodobnie kolejny rosyjski gienierał-major. Nie wiadomo jednak, który. Samo zdjęcie wygląda na wykonane przez jego własnych podwładnych, którzy w geście szacunku zakryli mu oczy prawosławnymi ikonami. Według amerykańskich szacunków w rosyjskiej strukturze dowodzenia inwazją jest dwudziestu oficerów w stopniu gienierała-majora. Wygląda na to, że czterej z nich już nie żyją.

12.10: Ukraińskie koleje państwowe rozpoczęły proces nacjonalizacji wagonów rosyjskich znajdujących się na terytorium Ukrainy.

12.03: Szkoda, że do Kijowa nie wybrał się żaden przedstawiciel „starej Unii”. Ale doceniając wagę (tak rzeczywistą, jak i symboliczną) tego gestu, warto pamiętać, jaki jest kontekst wyjazdu Morawieckiego (i Kaczyńskiego) do Ukrainy.

11.55: Premierzy Czech, Polski i Słowenii – Petr Fiala, Mateusz Morawiecki i Janez Janša – oraz polski wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński spotkają się w Kijowie z Wołodymyrem Zełenskim i Denysem Szmyhalem. Pociąg wiozący całą czwórkę przekroczył już granicę Ukrainy.

mil.ru