Sytuacja na liniach frontu w ostatnich dniach trochę się ustabilizowała. Już tradycyjnie najlepiej radzi sobie idąca z Krymu 58. Armia generała Zuśki, ale nawet ona zaczyna mieć problemy. Można odnieść wrażenie, iż wobec zastoju na północy i na wschodzie rosyjskie dowództwo postanowiło, że 58. Armia zajmie całą Ukrainę i wszystko będzie dobrze. Ale 58. Armia oczywiście nie jest w stanie zająć całej Ukrainy. Jeśli będzie jednocześnie nacierać w kierunku północnym, wschodnim, a do tego jeszcze zachodnim (na Odessę) – prędzej czy później załamie się we wszystkich trzech miejscach.

Życie ludności Charkowa, Sum, a zwłaszcza Mariupola wisi na włosku. Rosjanie na przemian ostrzeliwują dzielnice mieszkalne i blokują ewakuację ludności cywilnej. Trwają także walki wokół Czernihowa. Z kolei na przedpolach Kijowa Rosjanie nadal próbują zacieśnić oblężenie i odciąć kolejne drogi wiodące do stolicy. Wyraźnie szykowany jest szturm na miasto, którego powinniśmy się spodziewać w ciągu najbliższych kilku dni, o ile rosyjskie zaplecze logistyczne wyrobi.




01.40: Zakończmy dzisiejsze sprawozdanie kolejnym zestawieniem szacowanych strat. Według ustaleń Amerykanów, zarówno Ukraina, jak i Rosja straciły od 8% do 10% sprzętu (co dotyczy głównie pojazdów i statków powietrznych, gdyż te straty najłatwiej weryfikować. Straty w ludziach szacowane są na 2–4 tysiące po stronie rosyjskiej; brak konkretnych danych odnośnie do strony ukraińskiej. Rosjanie wciąż planują okrążyć Kijów, ale zajmie im to jeszcze co najmniej kilka dni. Według danych ONZ zginęły dotąd 474 osoby cywilne.

Dobranoc.

00.55: Pocisk balistyczny 9M79-1 systemu Toczka-U sfotografowany podobno w Kramatorsku w obwodzie donieckim.

00.35: Ukraińcy opublikowali nową instrukcję, czy może raczej ściągawkę, wskazującą cele, na których powinni się skupiać uzbrojeni cywile. Podkreślono, że po systematycznych atakach na zaplecze logistyczne i zakłóceniu dostaw paliwa nadeszła pora, aby skupić się na kompleksach walki radioelektronicznej i rozpoznania. Dzięki temu jednostkom liniowym sił zbrojnych łatwiej będzie się mierzyć z pododdziałami pancernymi i zmechanizowanymi.

Na grafice widnieją w pierwszym rzędzie: system WRE 1RŁ257 Krasucha-4, kompleks SIGINT/WRE RB-531B Infauna oraz kompleksy WRE Lejer-2 i R-330M1P Diabazoł. W drugim rzędzie: automatyczna stacja zakłócania łączności radiowej R-378A, kompleks WRE Lejer-3, automatyczna stacja zakłócania łączności radiowej lotnictwa R-934B i mobilny kompleks WRE Borisoglebsk-2 na podwoziu MT-LBu.

00.04: Pogarsza się sytuacja humanitarna w kontrolowanym przez Rosjan Chersoniu. Daleko jeszcze do skrajnego kryzysu panującego w Mariupolu, ale Chersoń zaczyna już zmierzać w tym samym kierunku. Brakuje już żywności i leków. Rosjanie zgadzają się na ewakuację ludności wyłącznie na Krym i dalej do Rosji, a dojazd konwojów z pomocą humanitarną jest blokowany.



23.45: Sekretarz prasowa Białego Domu Jen Psaki również potwierdza obawy o możliwe użycie broni chemicznej lub biologicznej przez Rosję. Oskarżenia tego rodzaju kierowane pod adresem Ukrainy są bardzo silną przesłanką wskazującą na to, że Rosja sama zamierza uczynić to, o co oskarża przeciwnika.

23.14: Brytyjskie wojska lądowe informują, że pewna liczba żołnierzy mogła zdezerterować, aby wziąć udział w wojnie w Ukrainie. Jest to podwójne złamanie przepisów – raz za oddalenie się z jednostki (lub niepowrócenie z przepustki), a dwa za samą podróż do Ukrainy, co obecnie jest zakazane wszystkim osobom służącym w brytyjskich siłach zbrojnych.

22.40: Ukraińcy twierdzą, że siły najeźdźcze straciły dotąd pięćdziesiąt sześć samolotów i osiemdziesiąt dwa śmigłowce. Liczby te z pewnością są mocno napompowane. Do tej pory uzyskaliśmy bezdyskusyjne potwierdzenie zniszczenia tylko jedenastu rosyjskich samolotów, w tym czterech bombowców frontowych Su-34. Oczywiście jedenaście maszyn to i tak wysokie straty, ale jest to zaledwie jedna piąta danych ukraińskich.

21.53: Pentagon wyklucza przekazanie Ukrainie samolotów bojowych, ponieważ taki krok stwarzałby wysokie ryzyko eskalacji konfliktu z Rosją.



21.38: Rosyjskie ministerstwo obrony przyznało się do użycia w Ukrainie wieloprowadnicowych wyrzutni pocisków termobarycznych TOS-1, w rosyjskiej nomenklaturze znanych jako „ciężkie miotacza ognia”. Sama w sobie ta informacja nie jest zaskakująca – czwartego dnia wojny wyrzutnie TOS-1 zauważono na drodze łączącej Kijów i Sumy, toteż wiedzieliśmy, że Rosja ma w Ukrainie broń tego typu. Zaskakujące jest, że Rosjanie tak po prostu to oznajmili.

21.32: Ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba przybył do Antalyi na zapowiadane spotkanie z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem.

21.00: Wśród zachodnich analityków i służb wywiadowczych rośnie obawa, że Putin zamierza użyć w Ukrainie – a zwłaszcza w Kijowie – broni chemicznej.

19.21: Dziś w Sumach – cywile czekający na ewakuację.



18.49: Atak na oddział położniczy i sierociniec w Mariupolu okazał się na szczęście mniej tragiczny w skutkach, niż początkowo zakładano. Do tej pory nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych. Rannych zostało siedemnaście osób.

18.35: Pogrzeb ofiar rosyjskiego oblężenia w Mariupolu. Wskutek ostrzału i bombardowań w mieście zginęło już co najmniej 1100 cywilów.

18.16: Rosyjskie media rządowe (w sumie innych już w Rosji nie ma) pochwaliły się sporym zapasem broni strzeleckiej i granatników zdobytym na żołnierzach Gwardii Narodowej Ukrainy broniących Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej.

18.05: Ukraińcy ujawnili więcej na temat operacji, której celem było zatopienie rosyjskiego okrętu patrolowego Wasilij Bykow projektu 22160 niedaleko Odessy. Użyto dwóch małych kutrów patrolowych do sprowokowania Bykowa i wciągnięcia go w strefę rażenia artylerii rakietowej, która była już wstrzelana w odpowiedni punkt. Szkopuł w tym, że wciąż nie wiadomo, czy Bykow przetrwał atak czy też poszedł na dno.

17.54: Rosyjska kolumna jadąca dziś po południu przez miasteczko Manhusz drogą M14 w stronę Mariupola.



17.41: Pentagon nie widzi żadnych dowodów na to, że Rosja zbiera dodatkowych żołnierzy w celu wysłania ich do walki w Ukrainie. Spośród zgromadzonych początkowo 190 tysięcy ludzi działania ofensywne rozpoczęli już praktycznie wszyscy. Trzeba jednak pamiętać, że pojawiły się nagrania pokazujące pociągi ze sprzętem wojskowym zmierzające w kierunku Ukrainy. Zapewne sprzęt ten ma być obsadzony przez tych samych żołnierzy, którzy już byli na froncie i tam stracili swój pierwszy czołg, haubicę, ciężarówkę itd.

17.25: Amerykańskie analizy potwierdzają, że Rosjanie odnotowali ograniczone postępy w natarciach na Mikołajów i Charków.

17.00: Mariupol w ostatnich dniach. Miasto przekroczyło już próg katastrofy humanitarnej, panuje głód, wiele osób musi zbierać deszczówkę, aby mieć co pić, a Rosjanie blokują ewakuację ludności. Ostrzał domów mieszkalnych i budynków użyteczności publicznej jest na porządku dziennym. Jeżeli najeźdźcy nie pozwolą na szybką ewakuację dużych grup cywilów, liczba ofiar oblężenia Mariupola może sięgnąć kilkudziesięciu, a nawet ponad stu tysięcy.

16.50: Ukraina zakazała eksportu kluczowych produktów rolnych, w tym pszenicy i owsa.

16.17: Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło, że – wbrew deklaracjom samego Władimira Putina – do działań bojowych w Ukrainie wprowadzono poborowych. No kto by się spodziewał. Ale podkreślono również, że wszystkich poborowych wycofano już i odesłano do kraju. Trzeba pamiętać, że rosyjskie prawo zabrania użycia poborowych w walce poza granicami Rosji, więc istotnie mamy tu do czynienia z pewnym niedopatrzeniem, ale chyba nie takim, jakie chce przedstawić rosyjskie ministerstwo „obrony”.

Przypomnijmy: niecały tydzień temu członkini rosyjskiej Rady Federacji Ludmiła Narusowa mówiła o poborowych, „których zmuszono do podpisania kontraktów lub podpisano je za nich”. Bardziej prawdopodobne jest więc, że poborowi trafili na front, zanim podpisali kontrakt, a nie, że w ogóle mieli nigdy nie trafić na front.



16.10: Wnętrze zniszczonego szpitala w Mariupolu. Budynek znajduje się przy ulicy Osypenka. Wokół stoją tylko bloki mieszkalne i inne budynki szpitala. Rosjanie wyraźnie powtarzają tu zbrodniczą taktykę, którą stosowali w Syrii.

15.58: Według ukraińskich władz okupanci urządzili w Chersoniu łapankę, w której pojmali około 400 osób. Istnieją obawy, że ludzie ci będą wykorzystani jako żywe tarcze albo też, że Rosja zacznie dokonywać publicznych egzekucji w celu zastraszenia ludności. Jak pisaliśmy kilka dni temu, według przedstawiciela służb wywiadowczych jednego z krajów europejskich rosyjska FSB ma sporządzone plany takich właśnie publicznych egzekucji.

15.40: Rosjanie ostrzelali oddział położniczy jednego z mariupolskich szpitali. Liczba poszkodowanych nie jest jeszcze znana, ale pojawiają się doniesienia o potencjalnie kilkudziesięciu ofiarach śmiertelnych.

Addendum: tak wygląda budynek po ostrzale.



14.45: Ukraińcy zdobyli kolejną haubicę samobieżną 2S19 Msta-S. Piękna czerwona farba w hamulcu wylotowym dowodzi, że działo nie wystrzeliło ani razu, odkąd brało udział w jakiejś defiladzie.

14.37: Po informacjach o niszczycielskim ataku na lotnisko w Winnicy-Hawryszówce przewidywaliśmy, że uszkodzenia lotniska jako takiego będą minimalne, ponieważ większość pocisków spadła na wieżę kontroli lotów i inne budynki, a tym samym ominęła drogę startową i drogę kołowania. Pomyliliśmy się: wszystkie pociski ominęły drogę startową i drogę kołowania. Lotnisko w ogóle nie straciło możliwości działania jako wojskowe, zostało jedynie zniszczone jako cywilny port lotniczy. Gdyby chodziło o lotnisko bliżej frontu, można by sądzić, że Rosjanie chcieli je zachować do własnych potrzeb, ale Winnica leży w zachodniej Ukrainie i jeszcze długo będzie dużo bardziej przydatna Ukraińcom niż Rosjanom, o ile ci ostatni w ogóle tam dotrą.

14.05: Brytyjczycy wysłali do Ukrainy już 3615 NLAW-ów. Są też plany wyposażenia Ukraińców w przenośne zestawy przeciwlotnicze Starstreak.

13.45: Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba poinformował, że zapasowe generatory dieslowskie w Czarnobylu mogą zapewnić energię elektryczną przez czterdzieści osiem godzin. Ale jak już informowano wielokrotnie — ryzyko, że stare pręty paliwowe rozgrzeją chłodziwo do niebezpiecznego poziomu jest minimalne. Owszem, lepiej dmuchać na zimne, ale katastrofa nuklearna (jeszcze) nam nie grozi.



13.40: Umknęło nam to dwa dni temu, więc napiszmy o tym dziś, zwłaszcza że sytuacja w ogóle się nie zmieniła – Rosjanie wciąż nie wywalczyli panowania w powietrzu i nie zdołali sparaliżować ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Do polowania na systemy przeciwlotnicze zaangażowano już nawet myśliwce Su-35S, którym zaczęto podwieszać uzbrojenie antyradiolokacyjne – pociski Ch-31PM (to te duże pod skrzydłem). Co ciekawe, maszyna lądująca w końcowej części nagrania ma już tylko jeden pocisk tego typu. Nie mniej istotne jest to, że baza, w której nagrano te sceny, to Baranowicze na Białorusi.

Trzeba jednak poczynić drobne zastrzeżenie: rosyjskie postrzeganie roli lotnictwa, w tym zadań SEAD i ogólnie walki o panowanie w powietrzu, jest inne niż w filozofii zachodniej. Rosyjskie lotnictwo, z wyjątkiem lotnictwa strategicznego, jest doktrynalnie dużo mocniej przywiązane do frontu. I w tej strefie Rosjanie, owszem, mogą się pochwalić panowaniem w powietrzu. Ukraińcy nie są w stanie prowadzić uderzeń lotniczych na zapleczu rosyjskim, tymczasem rosyjskie samolotu zapuszczają się w głęb terytorium ukraińskiego. Widać też jednak, iż Rosjanie chcieliby wyczyścić niebo na zapleczu przeciwnika, ale nie dają sobie z tym rady.

12.55: Ciekawostka techniczna zdobyta przez Ukraińców: samobieżny zestaw przeciwlotniczy BTR-ZD Skrieżet, czyli BTR-D z działkiem ZU-23-2 i zdolnością przewożenia naramiennych wyrzutni pocisków przeciwlotniczych.

12.39: Trwa koncert na placu (majdanie) Niepodległości w Kijowie w wykonaniu stołecznej orkiestry symfonicznej.

12.30: Ukraińcy informują, że sieć najwyższego napięcia łącząca Kijów z elektrownią w Czarnobylu została przerwana, wskutek czego wszystkie instalacje w strefie wykluczenia są obecnie pozbawione dopływu energii elektrycznej. Stwarza to bezpośrednie zagrożenie dla chłodzenia paliwa jądrowego, które wciąż jest tam przechowywane. Brak prądu stawia również pod znakiem zapytania sprawność instalacji gaśniczej. Wszystko zależy teraz od generatorów rezerwowych.



12.20: W Indiach już 500 obywateli tego kraju złożyło podania o przyjęcie do Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej, mimo że w myśl indyjskiego prawa za udział w walce zbrojnej na terenie kraju, z którym same Indie nie toczą wojny, grozi siedem lat więzienia. Do tej pory Ukraińcy przyjęli jednego Indusa.

12.05: W Chersoniu – jedynym zajętym przez Rosjan mieście obwodowym – narasta słuszny gniew przeciw okupantom. Rosyjscy żołnierze coraz częściej biją manifestantów i strzelają w powietrze, aby ich odstraszyć, ale wszystko wskazuje, że Chersoń zbliża się do punktu wrzenia. Prędzej czy później mieszkańcy zaatakują żołnierzy, nie bacząc na własne bezpieczeństwo, i albo wypędzą ich z miasta po krwawych zamieszkach, albo zacznie się autentyczne powstanie chersońskie i rozlew krwi będzie jeszcze większy.

W sieci pojawiło się nagranie wykonane z drona mające przedstawiać podobno zniszczenie rosyjskiego czołgu za pomocą ppk Javelin. Zasadniczo pojawia się niewiele przykładów użycia tej broni mimo towarzyszącego jej szumu medialnego (poruszaliśmy ten temat w sprawozdaniu z ósmego dnia).

Ukraińcy ogłosili dziś otwarcie (czy raczej: próbę otwarcia) kilku korytarzy humanitarnych: z Enerhodaru do Zaporoża, z Mariupola również do Zaporoża, z Sum do Połtawy, z Wołnowachy do Pokrowska oraz z kilku miejscowości w obwodzie kijowskim (Worzel, Bucza, Borodianka, Irpień, Hostomel) wprost do Kijowa.

Sgt. 1st Class Erick Studenicka